Historia Scouta rozpoczęła się za wielka wodą już w latach 60. XX wieku. Popularne w USA terenówki posiadają tam już status kultowych. Teraz, dzięki Volkswagenowi, Scout wraca na rynek, a w jego wnętrznościach znajdziemy pełno nowoczesnych technologii. Powrót nastąpi między innymi za sprawą modelu Traveller.
Volkswagen wykorzystuje swoje doświadczenie związane z produkcją pojazdów elektrycznych (rodzina ID.). Postanowili zawalczyć o amerykański rynek w sektorze SUV-ów i pick-upów. Scout Traveller, jako pierwsze dziecko tej współpracy, łączy niemiecką precyzję inżynieryjną z amerykańską siłą i funkcjonalnością. Celem tej fuzji jest stworzenie pojazdu, który spełnia oczekiwania zarówno entuzjastów terenowych, jak i kierowców poszukujących ekologicznych rozwiązań.
Model Traveller wyróżnia się przede wszystkim masywnym i muskularnym wyglądem z solidnymi proporcjami, a to na pewno spodoba się potencjalnym nabywcom. Jego sylwetka nawiązuje do historii i pierwowzorów marki, ale jest uzupełniona o nowoczesne akcenty, takie jak w pełni LED-owe reflektory i charakterystyczna, prostokątna osłona chłodnicy. Na felgi o prostym wzorze nałożone zostały potężne, terenowe opony, które na pewno dodadzą kierowcy trochę odwagi, jeżeli chodzi o zjazd w nieutwardzone rejony.
Pod maską Scout Traveller oferuje w pełni elektryczny napęd, co stanowi odpowiedź na globalny trend, jakim jest elektromobilność. Bateria o dużej pojemności zapewnia zasięg około 400 mil (ok. 640 km), a napęd na cztery koła pozwala na bezproblemowe poruszanie się w każdym terenie. Moc silnika wynosi około 300 KM, co daje imponujące osiągi jak na SUV-a.
Ten model to tylko zalążek tego, co będzie wyjeżdżało z amerykańskiej fabryki. Scout Terra to podobny rozmiarami kolos, który będzie się bił w segmencie pick-upów. Prawie 6 metrów długości zapewnia sporą przestrzeń pasażerską oraz solidną pakę.
Scout Traveler w USA będzie dostępny w cenie początkowej około 180 000 złotych, co stanowi konkurencyjny produkt na obecnym rynku. Dzięki temu może bardzo mocno powalczyć i podbić serca amerykańskich kierowców.
Kacper Mazur
fot. Scout