Aktualna sytuacja włoskiej marki w Europie nie jest wesoła. Fundamentem sprzedaży jest model 500, który w tym roku obchodził 16 lat od rozpoczęcia produkcji.
Kryzys Fiata wynika w dużej mierze z ograniczonej oferty modelowej. Dawny lider i producent świetnych miejskich samochodów wciąż szuka właściwej drogi by trafić do klientów. Wydawać by się mogło, że odpowiednim rozwiązaniem jest Tipo, które podbiło serca nabywców. Jednak aktualne ceny modelu pozostawiają już wiele do życzenia.
Cierpliwość klientów wyraźnie się skończyła. Już teraz wolą wybrać się do salonów Dacii, Kii lub Hyundai’a gdzie oferta modelowa jest o wiele większa.
Wszystko wskazuje na to, że Fiat w końcu zdecydował się na jakąś ofensywę. Jeszcze w tym roku mają zadebiutować dwa nowe modele. Pierwszą nowością będzie samochód oparty na modelu Jeep Avenger. Fiat zbudowany na tej samej platformie może zadebiutować 4 lipca 2023 roku. Ma to być nowoczesne wcielenie dawnej legendy – modelu 600. Podobnie jak Jeep będzie dostępny jako samochód elektryczny. Z kolei w przeciwieństwie do starszego i utytułowanego już brata (Jeep’a) tutaj nie należy się spodziewać odmiany spalinowej. Podobnie jak Jeep będzie miał nadwozie typu SUV i wielkościowo wpisywać się będzie do kategorii B pojazdów.
Drugim debiutantem ze strony Fiata ma być następna zasłużonej i coraz starszej Pandy. Ma to być mały, miejski samochód z napędem elektrycznym. Chociaż nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia, to można się spodziewać, że model ten będzie oparty na koncepcie Centoventi, który został ciepło przyjęty na targach motoryzacyjnych w Genewie w 2019 roku.
Teraz pozostaje nam poczekać czy ambitne plany Fiata będą miały odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Fiat