Jeden z 353 limitowanych egzemplarzy Forda GT40 w wersji Heritage skończył swoją przygodę na drzewie. Wszystko przez kierowcę, który nie potrafił posługiwać się manualną skrzynią biegów.
Do wydarzenia doszło w Stanach Zjednoczonych, a przyczyna jest naprawdę prozaiczna. Problemy ze zmianą biegów, a nie sportowa jazda lub inne wygłupy. Po prostu przy 50 km/h auto wpadło w poślizg, bo kierowca nie wbił dwójki.
Egzemplarz, który nie miał szczęścia to auto z 2006 roku w przepięknym malowaniu (zgodne z wyścigiem Le Mans 24h). Został kupiony ledwie miesiąc temu za 700 tysięcy dolarów. Pod maską 5,4-litrowe V8 z 550 KM.
Konrad Stopa