To nie jest żart. Model, który zadebiutował zaledwie dwa lata temu już przeszedł lifting. Zmiany są spore o czym dowiecie się z tekstu poniżej.
W przeciwieństwie do grupy Volkswagena, gdzie zmiany są często wręcz niezauważalne, a wiemy o nich jedynie dzięki sprawnemu marketingowi koncernu, Renault zmieniło naprawdę sporo w modelu Austral. Po przedstawieniu nowego Captura, nowego Scenica E-Tech nikt nie spodziewał się, że zmiany dotkną także ten, dosyć niedawno pokazany model.
Renault idzie zdecydowanie inną drogą niż chociażby Fiat. Włoska marka produkowała niemal przez przeszło 15 lat model 500 w praktycznie niezmienionej kawie. Francuzi tym liftingiem chcą upodobnić model Austral do najnowszych modeli marki. Aktualny Austral pasem przednim upodobnił się do Rafale. Tył pojazdu nie został jeszcze oficjalnie odkryty ale także można się spodziewać zmian.
Wnętrze z kolei zachęca nową szata graficzną zegarów oraz nowymi wzorami tapicerki. W związku z tymi zmianami możemy się także spodziewać nowych multimediów.
Pod maską odświeżonego Renault Austral pojawić ma się mocna hybryda typu plug-in. Moc na poziomie 230 KM i napęd na przednią oś zdecydowanie wystarczy dla tego sporo lżejszego od Rafale auta. Renault dorzuca do tego akumulator o pojemności 22 kWh co ma pozwolić na przejechanie około 80-100 km wyłącznie na prądzie.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Renault