Kuracja odświeżająca w Renault – update przeszły wszystkie odmiany nie wyłączając RS. Do oferty dołącza Megane plug-in o bardzo ciekawych parametrach.
Żeby dostrzec na pierwszy rzut oka zmiany w wyglądzie nowego Megane trzeba być hardkorowym fanem tego modelu. Podpowiadamy, że najłatwiej będzie z przodu, gdzie zderzak i LED-owe oświetlenie zdominowały nową 'twarz’ Megane. Warto podkreślić, że wszystkie modele będą teraz miały diodowe lampy główne oraz przeciwmgłowe. Od trzeciego poziomu wyposażenia Renault ozdobi Megankę chromowymi akcentami, a za dopłatą można mieć jeden z trzech nowych odcieni lakieru.
Od nowa zaprojektowano zegary, teraz całkowicie elektroniczne z ekranem 10,2 cala. Renault posłuchało nas, testujących i opisujących samochody – panel klimatyzacji wreszcie jest bardziej klasyczny, a aktualną temperaturę można zobaczyć w pokrętle. Wzorem nowego Clio przyciski od tempomatu powędrowały na kierownicę, więc naprawdę widać ergonomiczny postęp. Lepsze mają być materiały wykończeniowe już od drugiego poziomu wyposażenia. Jest nawet akcent premium – bezramkowe lusterko wsteczne niczym w Volvo V60. Z oferty zniknie nazwa GT-line, a zastąpi ją R.S-line – to tylko dla porządku, bo nadal jest to sportowa stylizacja nadwozia i wnętrza.
Najwięcej nowości w Megane znajdziemy pod maską
Nie, nie chodzi o dodanie 1.0 TCe do oferty. Benzynowe odmiany Megane nadal opierają się na silniku 1.3 TCe o mocach od 100 do 160 KM. Nowością jest ten najsłabszy wariant sparowany z 6-biegowym manualem. Automat EDC można mieć od wariantu 115 w górę, a z wersją o mocy 160 KM automat jest obowiązkowy. Diesel 1.5 dCi nie znika z gamy, ale teraz będzie jeszcze czystszy. Czy także oszczędniejszy przekonamy się w testach.
Renault wprowadza swoją trzecią hybrydę plug-in w postaci Megane E-Tech. Pod nadwoziem tego auta pracuje silnik 1.6 turbo oraz aż dwa silniki elektryczne. Bateria 9,8 kWh może zgromadzić prąd potrzebny na pokonanie od 50 do 65 km. Moc systemowa tej hybrydy wynosi 160 KM.
Na koniec dwa słowa o gamie RS. Megane RS zyska 20 KM i będzie mieć teraz tyle ile Trophy – 300 KM. Oznacza to moment obrotowy 400 Nm lub nawet 420 jeśli wybierze się automat EDC. Ciekawy jest też mechaniczny zawór w wydechu do modulowania dźwięku – żadne tam podkłady z głośników, po prostu czysta mechanika! Ekskluzywne dla Trophy pozostanie zawieszenie Cup, opcjonalne kubełki Recaro, szpera i wydajniejszy stabilizator.
Renault Megane po faceliftingu wjedzie do europejskich salonów w lato.
Bartłomiej Puchała
źródło: Renault