Azjaci mogą cieszyć się z kolejnego elektrycznego samochodu z Europy. W Szanghaju zaprezentowano crossovera o nazwie Renault City K-ZE.
Nie wiem czy mamy czego żałować, bo auto będzie sprzedawane jeszcze w tym roku na rynku chińskim. Po paru przygodach z ZOE lub elektrycznym Kangoo wiemy już, że w Polsce ciężko posiadać takie auto. Mimo wszystko elektryczny crossover Renault mógłby znaleźć na siebie klientów.
Co ciekawe auto będzie produkowane przez firmę córkę aliasu Renault-Nissan-Mitsubishi, więc europejska tak naprawdę zostanie tylko marka i przekazane patenty. Czy to zaprocentuje dobrą sprzedażą auta o 300-litrowym bagażniku z 15-centymetrowym prześwitem?
Tego nie wiemy, ale ładowanie auta ma zająć jedynie 4 godziny. Będzie to można robić z normalnego gniazdka lub publicznych stacji ładowania (ładowanie do 80% w 50 minut). Brzmi interesująco.
A środek? Standardowe Renault z bebechami Clio. W centralnym miejscu kolorowy wyświetlacz skrywający szereg aplikacji i system audio. Również łączność auta z telefonem przez aplikację, by podglądnąć stan naładowania i działania napędu EV.
Konrad Stopa
fot. Renault