Nawet najlepsze żarówki w samochodowych reflektorach nie zapewnią stuprocentowej widoczności, jeśli światła danego auta są już gorszej kondycji. Zmatowiałe lampy mogą być więc niebezpieczne. Odpowiedzią na ten problem jest regeneracja reflektorów.
W używanych samochodach po latach eksploatacji reflektory zaczynają matowieć. Wszystko przez różne warunki atmosferyczne, upływ czasu i przejechane kilometry. To zdecydowanie ma swój oddźwięk w efektywności oświetlenia drogi. A to bywa niebezpieczne, nie tylko po zmroku, ale także w deszczu lub wcześnie rano, gdy na ulicach szarówka.
Poza tym „przydymione” światła źle wyglądają i psują wizualny aspekt karoserii danego samochodu. To częsty argument, na który zwracają uwagę kupujący na rynku wtórnym, więc warto zadbać o ten element auta.
Regeneracja zamiast kupna nowych lamp
Odpowiedzią na taki problem może być regeneracja świateł zamiast kupna nowych części. Taka opcja jest oczywiście dużo tańsza. Co ciekawe, taki zabieg można przeprowadzić nie tylko w lampach starszych aut, ponieważ wyspecjalizowane warsztaty pomogą również w nowszych samochodach. Regeneracja reflektorów LED to dla nich żaden problem.
Zrób to sam!
Wiele poradników w sieci radzi, żeby spróbować samodzielnie zregenerować reflektory. Niestety proces ten wymaga trochę umiejętności, czasu i narzędzi. Odpowiednie pasty polerskie, no i samo narzędzie polerujące oraz odrobina zapału może przynieść wyczekiwany efekt. Łatwo jednak taką lampę przypadkowo zniszczyć, a poza tym pomoże jedynie przy zewnętrznych zabrudzeniach.
Rzadko kiedy w warunkach domowych damy radę rozbroić reflektor i wyczyścić go również od wewnątrz. Czasem warto oprócz samej obudowy poświęcić chwilę na części w środku reflektora. Regeneracja odbłyśników na przykład daję niesamowity efekt, a nie jest już tak prosta jak mówi Internet.
Warto więc zastanowić się czy podołamy takiemu procesowi i w razie potrzeby zwrócić się do wykwalifikowanego serwisu świadczącego takie usługi, której koszt to kilkaset złotych.
Pamiętajmy, że odpowiednie oświetlenie może uratować nie tylko nasze zdrowie, ale też innych. Nie oślepiając pozostałych kierowców lub pieszych chodzących po poboczach.