367 km/h w poczciwej Octavii pierwszej generacji? Zdaniem sądu rejonowego w Chełmnie to możliwe…
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś złudzenia, że fotoradary ustawione są po to, żeby poprawiać bezpieczeństwo na drogach, a nie po to, żeby napychać kabzę samorządów, to przedstawiamy dowód w sprawie.
Nie dość, że niekompetentni strażnicy miejscy, widząc zapis z fotoradaru, nie anulowali całej procedury, to jeszcze rozpędzona machina w postaci sądu rejonowego w Chełmnie wyrok za przekroczenie prędkości o… 277 km/h utrzymała. Bez komentarza.
fot. materiały prasowe
Takie rzeczy tylko w Polsce :-)