Termin „młody kierowca” nie zawsze oznacza nastoletnich użytkowników dróg. Nawet nasze prawo mówi raczej o niedoświadczonych posiadaczach Prawo Jazdy niż małoletnich. To niezły punkt zaczepienia i inspiracja na świąteczne prezenty i pomysły podarków dla takich właśnie osób.
Nie da się jednak ukryć, że często młody wiek wiąże się z niedoświadczeniem „za kółkiem”. Dlatego też wiele takich kierowców na pewno ucieszą nowoczesne gadżety do samochodu.Mogą to też być konkretniejsze prezenty, na który taki kierowca nie będzie miał chęci wydawać pieniędzy. Jeśli jednak pomysłów nadal brak, przygotowałem poniższą listę, która zawiera pozycje z różnych branż i różnych półek cenowych.
Standardowo hierarchia posortowana jest względem wartości i ceny prezentu. Zaczynamy od najtańszych propozycji.
1. Uchwyt na telefon
Niby banalny gadżet, ale nie każdy samochód przygotowany jest na mocne przytrzymanie smartfona. Dobry uchwyt, niezależnie czy przyczepiany do szyby, nawiewów lub deski rozdzielczej zwiększy bezpieczeństwo. Poza tym często taki uchwyt można dostać już z ładowarką więc przy okazji spełni inne funkcje. W zależności od jakości i funkcji taki prezent można dostać już za kilkanaście złotych. Ewentualnie dla wszystkich kawoszy itp. można poszukać dodatkowych uchwytów na kubki.
2. Bon na paliwo
Może to mało kreatywny prezent, ale za to bardzo praktyczny. Przydałby się w sumie każdemu kierowcy, nie tylko temu z małym stażem za kierownicą. Podarek, który zawsze odciąży budżet i się przyda. Cena – od kilkudziesięciu złotych.
3. Alkomat
Ta propozycja musiała pojawić się w tym zestawieniu, bo często nastoletni kierowcy zapominają o zakazie łączenia alkoholu z prowadzeniem samochodu. To też bardzo modny ostatnio gadżet, który nie kosztuje już ogromnej sumy pieniędzy. Oczywiście nie rozwiąże problemu pijanych kierowców, ale na pewno może pomóc. Cena – kilkaset złotych.
Alkomaty można kupić w sklepie elektronicznym https://www.bde24.pl/
4. Kamera samochodowa
To pomysł nie tylko dla początkujących użytkowników Youtube, ale też niezły gwarant naszego bezpieczeństwa. Zapis sytuacji przed autem non stop może nie raz uratować przed mandatem lub wyłudzeniem z ubezpieczenia. To też dodatkowe zabezpieczenie samochodu na parkingu. Niestety koszt lepszego sprzętu to już kilkaset złotych.
5. Kurs szkolenia jazdy
Nikt nie lubi się ciągle uczyć, ale taki kurs może być też dawką niesamowitych emocji. Sprawdzenie własnych umiejętności na zamkniętym torze w bezpiecznych warunkach z różnymi,sztucznie inicjowanymi, sytuacjami może przydać się później na zwykłej drodze. To prezent z gatunku tych droższych, ale w każdym zakątku kraju znajdzie się jakaś szkoła jazdy, która z chęcią za kilkaset-kilka tysięcy złotych przekaże niezbędne wskazówki.
Jak widać rozstrzał cenowy jest spory, ale to tylko propozycje, które są praktyczne i jednocześnie atrakcyjne, przynajmniej moim zdaniem. A młodemu kierowcy zawsze przyda się pomoc, nieważne czym ona będzie. Kompletowanie wyposażenia własnego samochodu nigdy się nie kończy.
Konrad Stopa