Co więcej, to był najchętniej wybierany samochód na świecie. Czy już wiecie o jakim aucie mowa? Oczywiście mowa jest o Tesli model Y.
W całym 2024 roku Tesla Model Y uzyskała 1,09 miliona sprzedanych sztuk, co dało jej pozycję lidera wśród wszystkich typów samochodów na świeci. W Europie natomiast Y był najlepiej sprzedającym się samochodem elektrycznym.
Tesla Model Y Standard właśnie debiutuje w Polsce. Ma lepszą cenę, ma świetny zasięg i parę argumentów, który wywołają mieszane odczucia. Przede wszystkim jest dużo mniej dynamiczna, jest też sporo słabsza. Te zmiany pozwoliły za to przygotować naprawdę dobrą cenę. Dane pomimo wyraźnych cięć są nadal imponujące. Zasięg, według normy WLTP to 534 kilometry na jednym ładowaniu. Bateria ma 69,5 kWh pojemności, a silnik elektryczny napędza tylko tylne koła i oferuje 300 KM. Prędkość maksymalna została ograniczona do 201 km/h. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 7,2 sekundy.

Wersja standard ma jeszcze inne ograniczenia Wersja standard oferowana jest wyłącznie w trzech kolorach nadwozia – biel, czerń i szarość. Zniknęły pewne udogodnienia w kabinie. Nie ma podgrzewanej kanapy tylnej, nie ma wentylacji foteli przednich a tapicerkę skórzaną zastąpił materiał. Lista opcji dodatkowych jest też sporo krótsza. Znajdują się na niej m.in hak holowniczy w kwocie 6500 zł czy funkcja rozszerzonego autopilata w kwocie 19.500 złotych.
Najlepsze Tesla zostawiła na koniec. To cena wyjściowa. Tesla model Y w wersji standard kosztuje zaledwie 184.990 złotych. Dla porównania Skoda Enyaq to wydatek rzędu 189.990 złotych.
Czy Tesla tym ruchem przekona do siebie kolejnych niezdecydowanych klientów? Niewykluczone. Bo oprócz ceny, Tesla ma również mocno ugruntowaną pozycję i dobre opinie na rynku samochodów elektrycznych.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Tesla
Zajrzyjcie również na nasz kanał na YouTube:







