BMW X3 to bardzo ważny model w gamie marki. Czy nowe wcielenie ma wszystko by odnieść sukces?
Na ten moment nie widziałem nowego BMW X3 na żywo. Opisując ten model muszę się skupić na wrażeniach z dostępnych zdjęć. X3 nie jest w żaden sposób innowacyjne pod względem designu w porównaniu z obecnie oferowanym modelem. Kontrowersyjne „nerki” z modeli pokazanych podczas prezentacji w odmianie M50 nie występują i to akurat należy zaliczyć na plus tego modelu. Samochód nie szokuje, nie wywołuje lawiny emocji i bardzo przypomina inne, wcześniej pokazane modele. Brak tu charakterystycznych, przyciągających wzrok elementów. Sylwetka jest kanciasta i nie każdemu przypadnie do gustu. W wersji M można liczyć chociaż na cztery spore końcówki układu wydechowego. W bardziej cywilnych odmianach nie otrzymamy nawet dziury lub zaślepki imitującej wydech. Tu kłania się przesadny minimalizm.
W mojej ocenie wnętrze również jest minimalistyczne. Od strony kierowcy aż po tunel środkowy ciągnie się duży, dotykowy i zakrzywiony ekran. Totalnie nie podoba mi się, że niemal wszystko jest zarządzane przez ekran dotykowy. Brakuje fizycznych przycisków, brakuje tutaj smaku znanego z dawnych modeli BMW. Jest surowo, jest smutno. Nie jest tak, jak można by oczekiwać od auta klasy premium. Nowe X3 w środku przypomina samochody elektryczne. To nie jest kierunek w którym chciałbym by podążała motoryzacja. Na szczęście w tunelu pomiędzy siedzeniami pozostało pokrętło iDrive, które pozwala na szybsze poruszanie się po menu.
Warto zaznaczyć, że nowe BMW X3 urosło, ale nieznacznie. Zwiększył się rozstaw osi oraz kół, a wzdłuż i wszerz przybyło ok. 3 cm. Niby to zmiana kosmetyczna, ale we wnętrzu można poczuć większą przestrzeń. Bardzo dobrze wygląda pojemność bagażnika. Można tu liczyć na 570 litrów. Do tego mamy niski próg załadunku i brak rantu, który utrudnia dostęp do płaskiej i foremnej przestrzeni bagażowej.
Pod maską można spodziewać się kilku rodzajów jednostek. Od silnika benzynowego przez diesla po hybrydę. Spalinowe są xDrive20 czyli innymi słowy silnik o pojemności 2.0 l o mocy ok. 200 KM oraz M50 czyli potężna jednostka o pojemności 3.0 litra, V6 i mocy 398 KM. Tutaj jednak mamy do czynienia z układem wspieranym przez silnik elektrycznych (MHEV). Diesel BMW X3 xDrive20d dysponuje mocą 197 KM. Do dyspozycji będzie również 300-konna hybryda plug-in o oznaczeniu xDrive30e.
Samochód już teraz można zamówić w salonach marki BMW. Pierwsze egzemplarze powinny trafić na plac wczesną jesienią.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: BMW