Audi R8, czyli jeden z najbardziej rozpoznawalnych super samochodów na świecie, zakończył swoją produkcję w 2023 roku, pozostawiając po sobie pustkę w sercach miłośników motoryzacji. Jednakże, jak wynika z najnowszych doniesień, Audi planuje przywrócić ten model na rynek w 2027 roku, co wzbudza ogromne emocje tym bardziej, że nie będzie to napęd typu BEV.
Nowa generacja Audi R8 ma być odpowiedzią na rosnące wymagania rynku, łącząc tradycyjne cechy super samochodu z nowoczesnymi technologiami. W przeciwieństwie do wcześniejszych spekulacji, które sugerowały, że model ten stanie się w pełni elektryczny, Audi zdecydowało się (na szczęście!) na bardziej hybrydowe podejście. Brat bliźniak Huracana ma być wyposażony w podwójnie turbodoładowany silnik V8, wspomagany trzema silnikami elektrycznymi, co pozwoli na osiągnięcie mocy blisko 920 KM.
Pod względem konstrukcyjnym, nowy model będzie oparty na technologii Lamborghini Temerario, co nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę wcześniejsze współprace między tymi markami i wspomnianego przeze mnie Huracana. Platforma, na której zostanie zbudowane R8, będzie więc bliźniacza dla niemieckiego i włoskiego superauta. Dodatkowo, hybrydowy układ napędowy pozwoli na przejechanie około 10-11 kilometrów w trybie elektrycznym, co jest ukłonem w stronę ekologii. A w zasadzie eleganckim dygnięciem, bo ten zabieg został zastosowany zapewne tylko po to, by wypełnić normy europejskie.
Design nowego Audi R8 ma pozostać wierny swojej sportowej naturze, z agresywną aerodynamiką i charakterystycznymi liniami nadwozia. Wersje coupé i kabriolet mają być dostępne, co z pewnością zadowoli różnorodne gusta klientów. Warto również wspomnieć, że Audi planuje zastosować zaawansowane technologie, takie jak ośmiobiegowa automatyczna skrzynia biegów z podwójnym sprzęgłem, co zapewni płynność i szybkość zmiany biegów. Na ten moment to wszystko to jednak domysły, bowiem Audi nie ukazało jeszcze oficjalnych szkiców, choć Internet zalany jest różnego rodzaju renderami.
Powrót Audi R8 w wersji spalinowej, choć hybrydowej, to odważny krok w czasach, gdy część producentów samochodów koncentruje się na pełnej elektryfikacji. Decyzja ta pokazuje, że Audi wciąż wierzy w potencjał tradycyjnych silników spalinowych, jednocześnie dostosowując się do nowych trendów technologicznych. Dla miłośników motoryzacji (czyli Was, drodzy Czytelnicy) to doskonała wiadomość, która pozwala mieć nadzieję, że duch super samochodów nie zniknie w erze elektryfikacji.
Trzymamy kciuki – Audi, nie zepsujcie tego!
Kacper Mazur
fot. Audi