Jako prawowity fan motoryzacji na hasło „NISMO” odwracam się w poszukiwaniu GT-R, chcąc usłyszeć jego ryczące V6. Jest również szansa, że pomyślałbym też przez chwilę o Juke RS. Tym razem ten japoński, nadworny tuner Nissana przychodzi do nas z nowym modelem, a jakże – elektrycznym.
Model Ariya NISMO, zaprezentowany z okazji Międzynarodowego Dnia Pojazdów Elektrycznych, zadebiutuje na drogach europejskich jako unikalna wersja ARIYA e-4ORCE. Do dyspozycji kierowcy przekazany zostanie silnik elektryczny na bazie akumulatora o pojemności 87 kWh. Dzięki temu pod prawym butem do naszej dyspozycji będzie 320 kW (435 KM) oraz 600 Nm momentu obrotowego, a liczbę 100 na prędkościomierzu ujrzymy już po 5 sekundach. Model wyposażono w ładowarkę pokładową o mocy 22 kW, dzięki czemu będziemy mogli stosunkowo szybko powrócić do zabawy.
Producent zapewnia nas, że dynamika i pewność w zakrętach zrobi na nas większe wrażenie, niż we wspomnianym przeze mnie GT-R. To zasługa zmodyfikowanego zawieszenia, które pozwoliło znacznie utwardzić nadwozie. W zaprezentowanym modelu układ wspomagania napędu dawkuje nam opór na kierownicy, dostosowując go do prędkości pojazdu. Podczas miejskiej jazdy, kierownica działa lekko, ułatwiając manewrowanie. Z kolei przy wyższych prędkościach, np. na autostradzie, układ staje się sztywniejszy, zapewniając nam pewność prowadzenia. W nowym Nissanie odnajdziemy również dwa ciekawe tryby. Jeden z nich to „NISMO”, który oczywiście zwiększa osiągi auta do maksimum. Drugi nazwany został i-Booster i zwiększa on efektywność hamowania.
Czy Ariya jest przyjemna dla oka? Według mnie, po zmianach wizualnych dokonanych przez tunera – tak. Mała lotka typu ducktail nie tylko dobrze wygląda, ale mocno wpływa on również na aerodynamikę, obniżając współczynnik unoszenia. Umieszczone na środku dyfuzora światło stopu świadczy o sportowej duszy Ariyi, a napis NISMO tuż nad nim potwierdza, że nie mamy do czynienia z byle crossoverem. Tutaj każdy element został zaprojektowany tak, by nie tylko dobrze wyglądać, ale również jak najbardziej poprawiać dynamikę przepływu powietrza. 20-calowe obręcze o wzorze ENKEI „MAT Process” łączą niski opór powietrza i obniżoną masę. Co więcej, dzięki umieszczonym w nich otworom, znacznie szybciej odprowadzane jest ciepłe powietrze z hamulców.
Sprzedaż tego modelu rozpocznie się w styczniu 2025 r. na rynku europejskim, w tym również w Polsce. Nie możecie się doczekać? Jeżeli jesteście fanatykami marki, to Nissan zaplanował również przedsprzedaż nowego NISMO – a ta rozpocznie się już w październiku.
Kacper Mazur
fot. Nissan