Już 16 listopada na Los Angeles Auto Show ma pojawić się terenowe Porsche 911. Tak to nie żart, a oficjalna informacja niemieckiej marki.
Jeśli nie pamiętacie, to Porsche brało udział w Dakarze nie raz i nawet wygrało w 1984 roku. Teraz marka chce zaoferować klientom terenowe 911, które nie wygląda jak typowy SUV.
Po 10 tysiącach kilometrów testów w ekstremalnych warunkach auto gotowe jest to dalszej produkcji. Kierowcy testowi zapewniają (w tym Walter Rohrl), że auto gotowe jest na każde warunki.
Patrząc na zdjęcia widzimy auto i na lodzie oraz śniegu, ale także na piaskowych wydmach i pustyniach, gdzie temperatura jest zgoła odmienna. A jeszcze wczoraj pisałem o Porsche na wulkanie – jak widać nie był to przypadek.
Idealne auto rajdowe?
Podobno samochód – zarówno podwozie, jak i nadwozie – świetnie poradziło sobie z szutrem, piaskiem, lodem i śniegiem. Mimo szeregu zmian i przystosowaniu aut do trudniejszych warunków samochód ma prowadzić się nadal świetnie.
Konrad Stopa
fot. Porsche