Już od jakiegoś czasu Porsche konsekwentnie realizuje plan przeniesienia ducha sportu do klasy luksusowych aut i SUVów. W ofercie marki ciągle jednak nie ma kombi. Być może niebawem się to zmieni.
Wersja kombi lub jak prawdopodobnie nazywać ją będzie Porsche – shooting brake – zadebiutuje w 2016 roku. Dlaczego wtedy? Otóż za dwa lata, Porsche zamierza wypuścić na rynek Panamerę drugiej generacji. Nowa limuzyna ma być dostępna w trzech opcjach nadwozia: 5-drzwiowym, 5-drzwiowym przedłużonym i właśnie shooting brake. Samochód ma być podobno mniej przysadzisty, zgrabniejszy i jeszcze mocniej trafiać w gusta grupy docelowej.
Graficznie doczepiony tył do obecnie produkowanej Panamery (fot. tulioautodesign)
Wraz z nową Panamerą i wersją kombi, zadebiutują też nowe silniki. Na pewno w ofercie nie zabraknie V8 TDI, ale dla mniej wymagających kierowców, Porsche wypuści wysokoprężną „V-szóstkę” o mocy 366 KM. Miłośnicy prawdziwego gangu silnika będą mogli wybrać 420 konne V6 2,9 biturbo, 3,6 litrowego V6 o mocy 500 KM i 4-litrowego V8 o mocy aż 600 KM. Dla entuzjastów zielonej trawki pojawi się też 440 konna hybryda.
Porsche pracuje obecnie nad napędem i zawieszeniem nowej Panamery. Chodzą pogłoski, że druga generacja otrzyma coś z modelu 918. Poczekamy, zobaczymy. Mnie póki co wyjątkowo cieszy wiadomość, że będzie V8, a technologia hybrydowa nie stanie się obowiązującym standardem. Ufff…
Adam Gieras
fot. Porsche
Porshe i BMW to jak dla mnie jedni z niewielu producentów, którzy tworzą samochody według własnego stylu, swoich odczuć i wychodzi im to znakomicie.
wow. hybrydowe porshe? nie wierzę :) czekam na informację o cenie.
tym których zmiecie ona z nóg, zawsze zostaje hybrydowa auris :) i na pewno będzie paliła o wiele mniej :)