Pomimo ciągłej elektryfikacji niemiecka marka nie lubi rozstawać się ze swoimi spalinowymi modelami i robi to tylko w ostateczności. Tak też spalinowe Porsche Panamera jeszcze przez długi czas będzie pokojowo współistniała ze swoim elektrycznym odpowiednikiem.
Porsche chętnie utrzymuje przy życiu swoje spalinowe samochody, co jest również pozytywnie odbierane przez klientów. Taki model sprzedaży świetnie sprawdza się przy Cayenne, które będzie dostępne z silnikiem benzynowym aż do 2030 roku. Niemiecka marka zamierza zadziałać ponownie z Panamerą. Nowa odsłona modelu zadebiutowała pod koniec zeszłego roku i ma przed sobą jeszcze długie spalinowe życie. W niedawnym wywiadzie dla Autocar, szef Porsche ds. badań i rozwoju potwierdził plany dotyczące elektryfikacji Panamery. Michael Steiner powiedział brytyjskiemu magazynowi, że marka zamierza postąpić z Panamerą tak samo, jak ze swoim SUV-em: „Nowe Cayenne jest w pełni elektryczne, ale przez cały okres jego eksploatacji będziemy mieć równolegle wersję ICE. To samo dotyczy Panamery”.
Warto także wspomnieć, że niemiecka marka nie ogłosiła jeszcze dokładnej daty premiery elektrycznej Panamery. Tak więc skoro wersja spalinowa będzie dostępna równolegle z elektrykiem możemy być pewni, że oba modele będą ze sobą współistniały jeszcze w kolejnej dekadzie. Z kolei sam elektryk zapewne znajdzie się w ofercie powyżej Taycana. Przynajmniej możemy wnioskować tak po wcześniejszej wypowiedzi Dyrektora generalnego marki, Olivera Blume’a, który stwierdził, że oba elektryki „grają w różnych segmentach. Panamera jest o krok wyżej niż Taycan”.
Porsche Panamera przetrwa, ale Macan i 718 już nie
Niestety w niektórych przypadkach Porsche musi uśmiercić swoje samochody. Tak też spalinowy Macan kończy swój żywot w 2026 roku, zaś na Starym Kontynencie wypadł już ze sprzedaży. Surowsze przepisy dotyczące cyberbezpieczeństwa uśmierciły w Europie również 718 Boxster i 718 Cayman. Co prawda możemy nadal kupić je na niektórych rynkach, jednak całkowicie znikną one ze sprzedaży w 2025 roku, aby zrobić miejsce elektrycznym odpowiednikom.
Jednocześnie niemiecka marka widzi pewien ratunek dla silników spalinowych w paliwach syntetycznych. „Pod koniec dekady w użyciu może być znaczący udział e-paliw. Moglibyśmy stopniowo, galon po galonie, zastępować paliwo kopalne e-paliwem poprzez mieszanki” – powiedział Steiner. Tym samym Porsche nadal inwestuje w rozwój silników spalinowych. Firma nie porzuci swoich V6 i V8 i zamierza dostosować je do coraz surowszych norm emisji spalin.
Damian Kaletka
fot. Porsche
Komentarze 1