Gdy droga się kończy, dzielne furgony nie mają wyjścia. Brną dalej by dowieźć ładunek. Co jeśli i taka drogą się kończy? Wtedy przydałby się napęd 4×4 oraz wyższy prześwit. Sprawdziliśmy czy Master lub Crafter proponują więcej w terenie. Zapraszam na test offroadowych wariantów furgonów.
Design
Auto dla ludu wygląda świeżej oraz zdecydowanie bardziej nowocześnie. Cóż w segmencie aut użytkowych, a szczególnie dostawczaków ciężko jest zrobić coś rewolucyjnego. Volkswagenowi też się to nie udało, ale LEDowe reflektory, chromowany grill dbają o nieco bardziej powabną aparycję modelu. Nie można jednak zapominać o tym, że Master to leciwy, opatrzony wygląd – całe szczęście, że pisząc test, światło dzienne ujrzał odświeżony Master. Tu niskie ukłony dla Renault, że mogliśmy odbyć pierwsze jazdy testowe #PDK. Czy głęboki facelifting spowoduje, że Master przy obecnie produkowanym Crafterze (od 2017 roku) czy Mercedesie Sprinterze (od 2019 roku), nie będzie wyglądał jak starszy brat?
Środek nie jedno ma imię
Wnętrza obu aut są nastawione na ergonomię i przyjazne środowisko pracy kierowcy i pasażerów. Tu jednak przyznam zasłużony duży plus na rzecz Craftera. Wnętrze tego pojazdu jest lepiej rozplanowane, wszystko jest pod ręką, a sama kabina wydaje się być bardziej przepastna. Takie wrażenie możemy mieć dzięki dwusiedziskowemu przedziałowi pasażerskiemu. Eliminacja kanapy i zastąpienie jej fotelem powoduje, że pomiędzy nimi znajdziemy sporo miejsca, na najprzydatniejsze większe przedmioty. W kwestii schowków, półeczek nie można odmówić bardzo dobrego ich rozplanowania i ich liczby. Pod tym względem Master nie ustępuje miejsca rywalowi. Co więcej, dzięki obecności kanapy pasażerskiej, pod nią znajdziemy przepastny schowek. We wnętrzu mistrza z Francji zabrakło mi jednak powiewu świeżości.
Ergonomia
Funkcjonalność Mastera, a w zasadzie jego wnętrza stoi na dobrym poziomie, ale o zgrozo ktoś wpadł na pomysł zamontowania dotykowego ekranu sterującego systemem inforozrywki w miejscu lusterka cofania. Nie byłoby pewnie w tym nic złego gdyby nie konieczność bardzo częstego przeklikiwania się przez menu, gdyż jak już wielokrotnie zaznaczałem w innych testach ten system często rozłącza połączenie z telefonem, a gdy jednak postanowi je wznowić przełącza stację radiową, traktując nasze urządzenie priorytetowo. Aby wrócić do ulubionych ustawień trzeba przeklikać się w celu wybrania źródła. Przyznać trzeba, że system zmusza do częstego odwracania wzroku od drogi i zadzierania głowy w celu jego obsługi. Dla mnie najgorsze rozwiązanie o jakim można było pomyśleć. O Crafterze można pokusić się o sformułowanie – „Ordnung muss sein”. Jedni powiedzą nuda, drudzy typowy Niemiec. Tu jednak porządek i intuicyjność to spora zaleta.
Spasowanie
Materiały użyte w obu autach są twarde, ale dobrze spasowane. W tej klasie, jak wiadomo, użycie tego typu materiałów nie stanowi niczego niezwykłego. Po pierwsze pomaga utrzymać czystość, po drugie ciężkie warunki pracy nie dadzą o sobie zbyt szybko znać. Czasami na pusto od naprężeń może jednak dać o sobie znać ściana grodziowa.
Konsola centralna
W porównaniu do Mastera, konsola centralna Craftera lepiej wpisała się w moje gusta. W francuskim furgonie, w centralnym punkcie zamontowano system obsługi napędu 4×4, który użyłem kilka razy podczas tygodnia. Dużo ważniejsze akcesorium jak wspomniałem wyemigrowało pod podsufitkę. Czy na pewno tak to powinno być?
Co więcej gdybyśmy mogli zamówić tyle rzeczy z wyposażenia dodatkowego w Masterze co zamontowano w Crafterze, francuski producent musiałby dołożyć pada od Playstation, aby znaleźć miejsce na przyciski do obsługi tychże urządzeń.
Wyposażenie
Crafter był skonfigurowany jako „Full opcja”. Nie lubię tego sformułowania, ale Crafter grzeszy przepychem rozwiązań ułatwiających życie kierowcy. Wyposażenia tego pojazdu nie powstydziłby się osobówka klasy premium. Na pokładzie poza czujnikami i kamerą cofania, które nie są w zasadzie niczym szczególnym, ale w Masterze ich nie było, niemiecki producent zamontował ogrzewanie postojowe, podgrzewaną przednią szybę oraz kierownicę, fotele z amortyzacją, wyposażone w masaż oraz na domiar wszystkiego podgrzewanie. Najpewniej taka wersja nie często będzie wychodziła z nawiasem mówiąc polskiej fabryki, ale cóż Niemcy skonfigurowali dobrze doposażony demo car.
Paka
W kwestii powierzchni ładunkowej oba auta zasługują na remis. Obie paki są skonstruowane bardzo podobnie. Podłoga pokryta została sklejką z systemem odciągów. Boki obu powierzchni ładunkowych pokryte zostały sklejką co chroni przed nieestetycznymi wybiciami blachy spowodowane przez źle zamocowany ładunek. W Crafterze jednak producent pokusił się o wyższe zabezpieczenie paki – aż do dachu pojazdu oraz zwiększoną liczbę uchwytów do mocowania ładunku.
Jazda
Oba furgony charakteryzują się przyjemnym prowadzeniem, jednak z większą przewagą po stronie Craftera. Cóż… VW w tej konfiguracji zdobył moje serce, jednak za cenę dodatków bylibyśmy w stanie kupić miejskie auto. Tak czy inaczej bez drobnego przekupstwa dodatkami, bazowa wersja Craftera, którą mieliśmy okazję testować, została zapamiętana jako wygodna i naprawdę dobrze służąca kierowcy, a może sam chcesz się przekonać o naszych wrażeniach?
Dynamika i spalanie
Crafter i Master legitymowały się zbliżoną mocą, jednak jako bardziej żwawego zapamiętałem tego drugiego. Crafter mimo 14 koni więcej i trybu sport subiektywnie nieco słabiej się rozpędza. Osobiście winie za to odczucie pedał gazu, który nieco opornie reaguje na komendy prawej stopy – chodzi jakby zbyt ciężko.
Zawsze pozostaje kwestia spalania. Dane obu producentów jak zwykle nieco odbiegają od tych uzyskanych na drodze. Z drugiej zaś strony czytając jakie wyniki moi koledzy po fachu wyciskają z tych maszyn trzeba przyznać, że jestem cebulakiem i mimo, że paliwo dostarcza producent nie cisnę ich za mocno. Moje wyniki plasują się pomiędzy tymi dwoma widełkami. Całościowe spalanie z testu w Crafterze to 7.2 litra na 100 km, w Masterze nieco więcej – 7.5 l. (dystans dla obu aut – 1600 km – 30% miasto, 70% trasa). Nie jest prawdą, że woziłem tylko powietrze. 60% czasu tymi autami woziłem drewno – ocierając się o DMC 3,5 tony. Trzeba auta sprawdzać w pracy, a nie teoretyzować!
Oczywiście nieco cięższa noga z chęcią podwyższy wynik, który w korkach np. w Masterze z dyskusyjnie działającym systemem start&stop spowodować może wyniki na poziomie powyżej 11 l/100km. W Crafterze o dziwo górna granica niechętnie przebija 10 litrów.
Skrzynia biegów – dwa podejścia
W testowanych dostawczakach zamontowano dwa różne rodzaje przekładni. W Masterze postawiono na sześciobiegowy manual, który poza tym, że sprawnie działa z jednostką napędową to zdecydowanie ciężko wchodzą w niej biegi. Ten kto jeździł „typowym” Masterem wie, że to dziwne, ale tu zmiany biegów przypominają siłowanie się na rękę. W Crafterze zamontowano dwusprzęgłowy ośmiobiegowy automat. Biegi, jak przystało na DSG, zmieniane są w mgnieniu oka i bardzo wygodne jest takie rozwiązanie podczas codziennej jazdy. Jednak gdy zabieramy auto w teren bardziej efektownym będzie szarpanie skrzynią.
4×4 w Masterze
W piasku, błotku i na wertepach widzę jednego zwycięzcę. Master, bo o nim mowa został przygotowany przez firmę Oberaigner. Producent na warsztat bierze tylnonapędową wersję Mastera lub Opla Movano i dzięki modyfikacjom m.in w układ kierowniczy, skrzynie biegów oraz układ przeniesienia napędu przygotowuje uterenowionego dostawczaka. Master w trakcie modyfikacji zostaje również podniesiony, dzięki czemu wygląda bardziej rasowo od rywala, a silnik i miskę pokrywa akcesoryjna metalowa osłona co pozwala na większe zmagania z bezdrożami. Auto nie jest przygotowane do ciężkiego off-roadu, lecz jak tłumaczy producent „poruszania się w trudnych warunkach drogowych z ograniczoną przyczepnością, zwłaszcza na pochyłościach i powierzchniach śliskich lub sypkich, takich jak śnieg, lód, mokre łąki, żwir lub błoto”.
W teren
Moja wycieczka to sypkie górki, w celu dojazdu do rzeki, gdzie wbijam się dodatkowo w podmokłe tereny. W Masterze elektronika nie dołączy przedniej osi, a więc zapobiegawczo przełączam przyciskiem na napęd na stały 4×4 – jedyny dostępny tryb terenowy. Auto bez zająknięcia daje radę. Mam wrażenie, że rozdział mocy pomiędzy osiami nie jest równy i około 60% trafia na tylne koła. Auto posiada również tryb do zjazdu po pochyłościach.
Crafter 4Motion
Crafter i jego napęd również dają radę, jednak ze względu na niższe zawieszenie zmianie uległ odcinek testowy. VW wyposażony został w blokadę mechanizmu różnicowego dzięki czemu nie odstawał znacząco w grząskim piachu od Mastera. Dużym plusem codziennego użytkowania jest też taki, że komputer w Crafterze martwi się o przekazywanie mocy na obie osie. W Masterze niedozwolone jest użytkowanie napędu 4×4 w środowisku o normalnej przyczepności kół.
Kończąc blisko trzy tygodnie przygody
Podsumowanie w przypadku obu aut nie jest łatwe. Producenci dostarczyli dwie wizje auta z napędem na obie osie. Wygodniejszego w codziennej pracy Craftera i bezkompromisowego w terenie Mastera.
Craftera można określić jako egzemplarz pokazowy – nie oszukujmy się taka konfiguracja nie opuści zbyt często bram fabryki, ale trzeba przyznać, że takim autem praca to czysta przyjemność. W Masterze możemy być pewni, że dojedziemy dalej i przy tym zaznamy sporo radości z jazdy i adrenaliny z przepraw tym kolosem.
Tekst: Bartek Kowalczyk
Zdjęcia: Adam Gieras
Renault Master 4×4
Renault Master 4×4 – punktacja
Wygląd:
|
[usr 6]
|
Wnętrze:
|
[usr 7]
|
Silnik:
|
[usr 8]
|
Skrzynia:
|
[usr 8]
|
Przyspieszenie:
|
[usr 7]
|
Jazda:
|
[usr 7]
|
Zawieszenie:
|
[usr 8]
|
Komfort:
|
[usr 8]
|
Wyposażenie:
|
[usr 7]
|
Cena/jakość:
|
[usr 8]
|
Ogółem:
|
[usr 7.4 text=”false” img=”06_red.png”] (74/100)
|
Renault Master 4×4 – zdjęcia
Renault Master 4×4 – dane techniczne
Dane techniczne:
Silnik: R4, Turbo diesel
Pojemność: 2299cm³
Moc: 163 KM przy 3500 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 350 Nm przy 1500-3000 obr/min
Skrzynia biegów: manualna, sześciobiegowa
Cena: od 121 278 zł netto, egzemplarz testowy N/A
Volkswagen Crafter 4Motion
Volkswagen Crafter 4Motion – punktacja
Wygląd:
|
[usr 8]
|
Wnętrze:
|
[usr 8]
|
Silnik:
|
[usr 8]
|
Skrzynia:
|
[usr 9]
|
Przyspieszenie:
|
[usr 8]
|
Jazda:
|
[usr 8]
|
Zawieszenie:
|
[usr 8]
|
Komfort:
|
[usr 8]
|
Wyposażenie:
|
[usr 9]
|
Cena/jakość:
|
[usr 8]
|
Ogółem:
|
[usr 8.2 text=”false” img=”06_red.png”] (82/100)
|
Volkswagen Crafter 4Motion – zdjęcia
Volkswagen Crafter 4Motion – dane techniczne
Dane techniczne:
Silnik: R4, Turbo diesel
Pojemność: 1968cm³
Moc: 177 KM przy 4600 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 410Nm przy 1500-2000 obr/min
Skrzynia biegów: Automatyczna, ośmiobiegowa
Cena: od 107 630 zł netto, egzemplarz testowy około 169 710 zł netto