W końcu na rynek trafił Mercedes-AMG SL, na który trzeba było sporo czekać. Do gamy niemieckiego producenta dołączył roadster, który naprawdę mi się podoba!
Do SL’a wsadzicie cztery osoby, które będą mogły podróżować bez dachu. Ten będzie miękki i czarny oraz składa się w 15 sekund do prędkości 50 km/h. Ba – ma nawet podgrzewaną szybę. Ciekawie to wygląda i ładnie się kontrastuje. Na zdjęciach srebrny i czerwony kolor. Ja zdecydowanie jestem za tym drugim.
Pamiętajcie jednak, że SL to nie auto transportowe, więc zarówno bagażnik, jak i tylna kanapa raczej w sytuacjach podbramkowych. Wnętrze typowo mercedesowskie – dużo ekranów, oświetlenia ambiente i ciekawe jak z pasowaniem.

Na razie Mercedes sprzedaje wersję SL 55 i SL 63. Pod maską będzie to 4-litrowy V8 z doładowaniem i napędem na cztery koła. Wersja 55 ma 476 KM i 700 NM, która do setki rozpędza się w 3,9 sekundy. Szybsza odmiana przyspiesza w 3,6 sekundy, a silnik ma aż 585 KM (maksymalny moment obrotowy to 800 Nm). Prędkości maksymalne to 293 km/h i 314 km/h.

Co ciekawe, auto ma też skrętną tylną oś, szperę i wiele planów na przyszłość. Między innymi wersje hybrydowe z wtyczką i takie z motorem V6. Na rynku od 2022.

Fajny ten SL
Konrad Stopa
fot. Mercedes