Szwedzka marka w przyszłym roku pokaże nam kilka nowych samochodów. Wśród nich znajdziemy w pełni elektrycznego sedana, czy też nowe wcielenie EX30. Nie zabraknie również daleko zasięgowej hybrydy.
Volvo mogło z dumą świętować nowy rok i cieszyć się kolejnym sukcesem. Drugi rok z rzędu firma osiągnęła rekordową sprzedaż dostarczając w 2024 roku aż 763.389 samochodów. Tym samym może pochwalić się wzrostem sprzedaży o 8 procent względem 2023 roku. Idealnie obrazuje to, że oferta Volvo jest bardzo kusząca i ściąga do siebie kolejnych klientów. Jednak Szwedzi doskonale zdają sobie sprawę, że taki stan nie potrwa wiecznie, więc szykują sporo nowości. Czeka ich bardzo pracowity rok, jeśli chcą wyrobić się z wszystkimi premierami.
Podczas corocznej konferencji podsumowującej wyniki sprzedaży prezes i dyrektor generalny Volvo, Jim Rowan, zdradził nam dalsze plany marki na 2025 rok. Nowe Volvo EX30 Cross Country przybędzie do nas już 10 lutego, a w bliżej nieokreślonym odstępie czasowym pojawi się również pierwszy w pełni elektryczny sedan ES90. Oprócz tego klienci z Państwa Środka otrzymają daleko zasięgową hybrydę, która przez długi czas pozwoli nam cieszyć się bezemisyjną jazdą. Poza tym szwedzka marka odświeży swoje dwa istniejące modele.
Volvo stawia na nową platformę
To jednak nie koniec nowości. Co prawda dopiero w przyszłym roku zobaczymy nowe EX60, jednak firma zamierza wypuścić elektryczne prototypy jeszcze przed końcem 2025 roku. Będzie to pierwszy model marki wykorzystujący płytę podłogową SPA3, która umożliwi „znaczną redukcję kosztów”. Na ten moment nie wiemy, czy oznacza to, że będziemy mogli zakupić go za przystępniejszą cenę. Volvo zapewniło jedynie „korzyści dla klientów i rozwój nowych technologii”. Jednocześnie, według Rowana, nowy EX60 będzie „przełomem” dla marki, a dwa kolejne modele korzystające z SPA3 są już w przygotowaniu.
Co ważniejsze, firma nie zamierza porzucić silników spalinowych i skupić się wyłącznie na elektryfikacji. Zrezygnowała już ze swojego planu, aby stać się całkowicie elektryczna do 2030 roku. Zamiast tego chce skupić się na hybrydach, które zostaną w ofercie marki jeszcze przez wiele lat. Szwedzi będą dążyć do tego, aby samochody elektryczne i hybrydowe stanowiły od 90 do 100 procent wszystkich sprzedawanych pojazdów marki.
Wizja ta nie jest pozbawiona sensu, gdyż w zeszłym roku Volvo sprzedało o 54 procent więcej elektryków niż w 2023 roku. Tym samym dostarczając klientom 175.194 samochodów elektrycznych stanowiły one aż 23 procent wszystkich dostaw. Co więcej, wszelakiej maści pojazdy z portami do ładowania czyli hybrydy typu plug-in oraz elektryki stanowiły aż 46 procent ogólnej sprzedaży. Z drugiej jednak strony Volvo XC90 ze spalinowym sercem nadal cieszy się ogromną popularnością i pomimo wielu lat na karku firma nie skreśla tego projektu. Co więcej, niedawno odświeżyła ten samochód, a rzecznik prasowy marki zapewnił, że będzie on produkowany tak długo, jak będzie na niego popyt.
Damian Kaletka
fot. Volvo