Wyjazd na narty własnym autem to wygodna i najbardziej ekonomiczna opcja podróży. Żaden inny środek transportu nie zapewni takiej swobody – zabrania dużej ilości potrzebnego sprzętu bez dodatkowych opłat czy też zaplanowania przebiegu podróży według własnych potrzeb i możliwości. To szczególnie ważne, jeśli podróżujemy z dziećmi.
Statystyki pokazują, że w ostatnim czasie na zimowe wyjazdy najchętniej wybieramy kraje alpejskie – przede wszystkim Austrię. Wynika to z tego, że austriackie ośrodki narciarskie gwarantują turystom dobre warunki śniegowe i doskonałą infrastrukturę. Zatem jeśli zadbaliście już o swoją kondycję fizyczną, kupiliście już sprzęt i zarezerwowaliście noclegi w Austrii to warto zadbać o swoje auto, które przed tak długą podróżą w warunkach zimowych należy odpowiednio przygotować.
Co sprawdzić przed podróżą?
Check-lista:
- – wymień opony na zimowe – umowną granicą jest temperatura 7 stopni – kiedy temperatura spada poniżej tych 7 stopni, opony należy koniecznie wymienić
- – zrób przegląd koła zapasowego
- – sprawdź poziom oleju i płynu chłodniczego
- – sprawdź układ hamulcowy
- – sprawdź akumulator – jeśli dawno go nie wymieniałeś rozważ to przed wyjazdem na zimowy urlop. Zbyt wyeksploatowany akumulator w warunkach zimowych może szybko odmówić posłuszeństwa
- – wymień baterię w pilocie otwierającym samochód
- – sprawdź, czy masz zimowy płyn do spryskiwaczy, skrobaczkę do szyb, miotełkę i małą łopatę do odgarniania śniegu
- – sprawdź, czy masz łańcuchy na koła – to naprawdę niezbędne. Warto też wcześniej przećwiczyć ich zakładanie!
- – sprawdź, czy masz obowiązkowe wyposażenie samochodu: gaśnicę i trójkąt ostrzegawczy
- – sprawdź, czy masz dodatkowe, ale bardzo przydatne wyposażenie: apteczkę i kamizelki odblaskowe
Rzut okiem na przepisy
Według polskiego kodeksu drogowego samochód musi być wyposażony w gaśnicę ze znakiem homologacji oraz trójkąt ostrzegawczy, Przed podróżą za granicę warto też sprawdzić przepisy dotyczące wyposażenia samochodu w kraju docelowym i krajach transferowych. W Czechach na przykład obowiązkowe wyposażenie to: kamizelka odblaskowa w liczbie odpowiadającej liczbie pasażerów (kamizelka powinna być przewożona w kabinie a nie w bagażniku) , apteczka, trójkąt, gaśnica, komplet zapasowych żarówek, zapasowych bezpieczników oraz koło zapasowe. W Słowacji dodatkowo jeszcze trzeba mieć linkę holowniczą, lewarek i klucz do wymiany kół. Podobne obligatoryjne wyposażenie obowiązuje w samej Austrii.
Nowinki ułatwiające podróż
Oprócz powyższych warto zadbać o zdobycze technologii ułatwiające podróż. Zacznijcie od rzeczy podstawowej czyli aktualizacji mapy w nawigacji. Pamiętajcie jednak, że gdzieś wysoko w górach zasięg telefonii komórkowej może być słaby lub może go nie być wcale a wtedy nawet najnowsze zdobycze technologiczne będą bezużyteczne. Trzeba zatem koniecznie zapakować mapę lub atlas samochodowy (a wcześniej przypomnieć sobie jak się z nich korzysta).
Wielu polskich turystów nie wyobraża sobie już podróży bez wyposażenia auta w kamerkę samochodową. Gadżet, choć często bardzo przydatny na przykład w przypadku kolizji , to jednak w niektórych krajach – między innymi w Austrii – korzystanie z niego nie jest legalne. Warto o tym pamiętać, bo grzywna może wynieść do 25 tys. euro.
Przygotowania samochodu do podróży nie zostawiajcie na ostatnią chwilę. Pozwoli to Wam bez zbędnych nerwów zasiąść za kierownicą i spędzić te kilkanaście godzin w przyjemnej, bezstresowej atmosferze.
Źródło: Interhome / art. sponsorowany