Wczoraj, czyli w czwartek 03.07.2014 o godzinie 18:00, oficjalnie otwarto pierwszy w Polsce salon Lamborghini. Oczywiście nie mogło nas tam zabraknąć. Wydarzenie to świadczy o tym, jak mocno rozwija się rynek aut superluksusowych w Polsce i na świecie.
Warszawski salon włoskiego producenta super-samochodów mieści się dokładnie tam, gdzie – również pierwszy w Polsce – salon Bentleya. Miejmy nadzieję, że „Lambo” będą sprzedawały się nad Wisłą jeszcze lepiej niż brytyjskie krążowniki.
Imprezę otwarcia poprowadził znany ze słabości do motoryzacji Marcin Prokop. Po krótkim wprowadzeniu przekazał on głos prezesowi firmy Automobili Lamborghini – Stephanowi Wilkemannowi, który przedstawił pokrótce historię marki Lamborghini oraz bardzo mocno rosnące wyniki sprzedaży w ostatnich latach. Dowiedzieliśmy się na przykład, że w minionej dekadzie sprzedano dwa razy tyle samochodów Lamborghini, co przez wcześniejsze 40 lat funkcjonowania marki. Brzmi to imponująco. A duża w tym zasługa modelu Gallardo – totalnego rekordzisty sprzedaży, a także Aventadora, który notował również nadspodziewanie dobre wyniki handlowe.
Po przypomnieniu historii i pochwaleniu się rosnącymi wynikami sprzedaży, przyszedł czas na danie główne wczorajszego wieczoru. Mowa oczywiście o oficjalnej premierze na rynku polskim – najnowszego modelu Lamborghini, czyli Huracana LP 610-4. Samochód ten ma 5.2-litrowy silnik wolnossący, generujący moc 610 KM oraz niebotyczny moment obrotowy na poziomie 560 Nm.
Pozwala to tej włoskiej maszynie przyspieszać do 100 km/h w 3,2 sek. i rozpędzić się do 325 km/h. No i jak to „Lambo” – Huracan wygląda imponująco. Nic, tylko kupować!
Artur Ostaszewski
fot. materiały producenta
fot z salonu/ Michał Cymerman