Najszybsza odmiana rywala TT już dostępna w naszych salonach. Czy 270 KM wystarczy, żeby zapewnić wszystkim fanom sportowe emocje?
Wersja jest dużo mocniejsza i szybsza od podstawowych wersji co powinno ucieszyć każdego fascynata motoryzacji, nawet tego który nie lubi samochodów na „F”. Jak mocno to auto jest szybsze? Do przysłowiowej setki rozpędza się w 5,9 sekundy, a prędkościomierz zatrzymuje się na 250 km/h. Wyniki dosyć dosyć.
Wspomniane 270 koni mechanicznych producent uzyskał z wzmocnionego silnika 1,6 litra THP, który generuje 330 NM już od 1900 obrotów na minutę. Pozwala to na pokonanie pierwszego kilometra w lekko ponad 25 sekund.
Na zewnątrz zmieniło się niewiele. Obniżono zawieszenie, zainstalowano lepsze hamulce, a także tzw. szperę by poprawić przyczepność przednionapędowca. Dla fanów ekologii dodam, że samochód zużywa jedynie 6,3 l/100 km, ale kosztuje od 153 tysięcy złotych.
Konrad Stopa