Czasy wyrazistych samochodów już dawno przeminęły i producenci raczej serwują nam stonowane i często niezbyt oryginalne projekty. Na szczęście wraca moda na samochody w stylu retro, a koncepcja Peugeot 504 Break pokazuje, na co stać niektórych projektantów.
Gdy zagłębimy się w historię motoryzacji, to bez problemu znajdziemy wiele przepięknych i oryginalnych samochodów. Projektanci często puszczali wodze fantazji, a efekty ich prac były zdumiewające. Oczywiście zdarzały się również projekty nieudane lub mocno kiczowate, jednak posiadały one swój niepowtarzalny charakter. Teraz brakuje tego wielu producentom, którzy wolą zaserwować nam stonowane projekty i sprawdzone rozwiązania. Na szczęście w erze konceptów i wizualizacji nie liczą się słupki sprzedażowe i projektanci mogą pokazać na co ich stać. Tak też powstał nietypowy Peugeot 504 Break Concpet.
Sam Peugeot 504 przez wiele lat cieszył się ogromną popularnością na wielu rynkach, w tym również na innych kontynentach. Wszedł on do produkcji w 1968 roku i w Europie zjeżdżał z linii produkcyjnych przez kolejne 15 lat, natomiast w Afryce przetrwał aż do 2005 roku. Przez ten czas doczekał się wielu wariantów zaczynając od nudnego kombi poprzez sedana, coupe i kabriolet, a kończąc na pick-upie. Podobnie prezentowała się jego oferta silnikowa, która poza bazowym 1,8-litrowym benzyniakiem zawierała również wiele innych motorów o pojemności od 1,9 do 2,3 litra. Z kolei na szczycie oferty znajdowała się 2,7-litrowa V6. Do tego Peugeot dorzucił napęd na tylną oś i w niektórych przypadkach napęd na wszystkie koła. Nic więc dziwnego, że przez tyle lat cieszył się dużym powodzeniem.
Peugeot 504 Break pokazuje na co stać Francuzów
Wróćmy jednak do teraźniejszości, gdzie samochody w stylu retro powoli wracają do łask. Zespół Peugeot Design Lab otrzymał do producenta zielone światło na stworzenie projektu, który będzie łączył w sobie nowoczesność z wcześniej wspomnianym klasycznym Peugeotem 504. Efekt jest ciekawy. Projektanci przygotowali pojazd gotowy do wystartowania w Pikes Peak, czyli wyścigu na szczyt górski. Stąd też projekt doczekał się obniżonego zawieszenia oraz poszerzonego nadwozia. Poza tym dostaliśmy ogromny spojler, który może przyćmić swoim rozmiarem nawet bolidy Formuły 1.
Oprócz tego koncept doczekał się nowoczesnego oświetlenia, które dobrze komponuje się ze stylem retro. Całość dopełniają proste szyby oraz pełne felgi z systemem chłodzenia. Wszystko to sprawia, że projekt wygląda naprawdę widowiskowo. Z kolei we wnętrzu nie powinniśmy oczekiwać luksusu. Interior został bardzo uproszczony i w kokpicie poza wzmocnieniami znajdziemy jedynie sportowe fotele z pasami wielopunktowymi. Warto również wspomnieć o liczbie 113, która przewija się przez projekt. Znajdziemy ją na tablicy rejestracyjnej, kołach oraz bagażniku dachowym. Jest to nic innego jak nawiązanie do znanej grupy francuskich raperów, którzy byli częścią prezentacji koncepcyjnego Peugeota. Niestety pojazd nigdy nie wyjdzie poza fazę koncepcji.
Damian Kaletka
fot. Peugeot