Volkswagen Passat po faceliftingu nie zmienił swojej powłoki, ale używa zupełnie innej technologii.
Zaznaczmy od razu: lifting Passata z zewnątrz to tylko kosmetyka. W końcu auto bazuje na takim języku designu, który jeszcze nie zdążył się zestarzeć. Żeby jednak sąsiad widział, że kupiliśmy nowy model, przeprojektowano zderzaki, pas przedni i tylny. Jedną z widocznych zmian są kształty i grafika lamp tylnych, które przypominają teraz te z Touarega. Na klapie tylnej pośrodku pojawił się dumny napis PASSAT.
Aktualizacja softa
W środku tragedia… Zrezygnowano z analogowego zegarka pomiędzy nawiewami. Żartuję, naprawdę istotne są zmienione boczki drzwi, nowe materiały wykończeniowe i więcej opcji dekoracyjnych. Kierownica przypomina teraz tę z T-Crossa, czyli jest zgrabniejsza, a przed oczami kierowca ma nowiutki Active Info Display drugiej generacji. Nowy jest także system multimedialny, z którym będzie można się komunikować 'językiem naturalnym’. Jego dużą zaletą będzie stała łączność z siecią przy pomocy karty SIM.
Prawdziwą bombą ma być jednak nie wygląd czy materiały wykończeniowe, a technologia. Passat będzie pierwszym modelem, w którym Volkswagen zaoferuje systemy nazwane zbiorczo IQ.Drive. Te rozwiązania pozwalają na bezpieczniejsze przemieszczanie się w każdych warunkach, a także na częściowo autonomiczną jazdę (Travel Assist) do 210 km/h. Dużą zmianą jest nowy aktywny tempomat reagujący nie tylko na ruch pojazdów dookoła, ale także na układ drogi i inne czynniki. Na zestaw IQ.Drive składają się też matrycowe reflektory znane już z Touarega.
Trzy benzyny, cztery diesle i hybryda
Dwa słowa o silnikach. Będą benzynowe 1.5 TSI 150 KM, 2.0 TSI 190 KM i 2.0 TSI 272 KM. Dla fanów diesli nawet więcej: 1.6 TDI 120 KM, 2.0 TDI 150 i 190 KM oraz 2.0 BiTDI 240 KM. Zwieńczeniem gamy jest wersja hybrydowa GTE, która teraz będzie w stanie przejechać na samym prądzie 55 km (wg WLTP). Moc łączna układy hybrydowego (1.4 TSI 156 KM + elektryk 115 KM) to 218 KM.
Nowe Passaty trafią do klientów w sierpniu, ale zamówienia będzie można składać od maja tego roku. W sprzedaży oprócz wersji sedan i kombi będą wersje Alltrack z wybranymi jednostkami napędowymi. Do wyboru klienta pozostanie kilka linii stylistycznych, w tym usportowiona odmiana R-Line.
Bartłomiej Puchała
fot. Volkswagen