Mercedes przygotował pierwsze elektryczne Papamobile. Oparte jest na elektrycznej gelendzie i ma sporo przeróbek. Wygląda jednak prestiżowo.
Papamobile od zawsze kojarzyło się z Mercedesem, chociaż papieski garaż miał wiele różnych samochodów. Od tych luksusowych jako podarunki, po zwykłe miejskie auta. Odkąd na watykańskim tronie zasiadł Franciszek kwestie motoryzacyjne nigdy nie były najważniejsze, a zdarzało się, że głowa kościoła jeździłem nawet zwykłym Golfem czy Fiatem. Skromność przede wszystkim…
Niemiecka marka jednak podeszła do tematu bardzo profesjonalnie i na bazie elektrycznej Klasy G przygotowała pojazd godny zwierzchnika jakiejkolwiek religii. Więcej o nim przeczytacie poniżej.
Samochód oczywiście jest biały i jest swego rodzaju kabrioletem (a może pickupem?). Najważniejsze miejsce zostało tu wyeksponowane za pomocą obrotowego fotela, który znalazł się w tylnej części pojazdu. W razie potrzeby miejsce jest przykrywane swoistym daszkiem. W końcu samochód będzie jeździć nie tylko po Watykanie, ale po całym świecie.
Bazą Mercedes G580
Bez wątpienia sama baza tego auta robi już wrażenie i jest swego rodzaju wyjątkiem. Nowy właściciel i przystosowanie go do jego potrzeb mocno samochód zmieniło, ale na pewno doceni brak wydalanych spalin czy pneumatyczne zawieszenie oferujące niesamowitą stabilność.
Biorąc pod uwagę jakie zasięgi pokonuje Papamobile, elektryczne ograniczenia nie powinny sprawiać problemu. Jedna uwaga jednak do przyszłego kierowcy Papieża – w końcu maksymalny moment obrotowy dostępny od zera może stanowić małe wyzwanie. W końcu z tyłu pasów nie widać.
Osobiście szanuje za czerwony dywan na pace i biały środek nawet w kabinie szoferskiej. Dbałość o detale jest ogromny – nawet felgi są szczególne, a materiały najwyższej jakości i z górnej półki. Niemniej jednak z duszą Polaka na ramieniu brakuje mi trochę żółtego… Może w kolejnych wersjach Mercedes to poprawi – w końcu ma 94 lata doświadczenia w kwestii dostarczania tak wymagającego zamówienia dla ciekawego klienta.
A wam jak podoba się elektryczne papamobile?
Konrad Stopa
fot. Mercedes