Rolls-Royce wprowadza limitowaną edycję modelu Wraith. To ostatnie coupe z silnikiem V12. Chyba czas zacząć już tęsknić za takimi motorami!
Znak obecnych czasów. Rolls-Royce rezygnuje z silnika V12 w swoim coupe. Jednak zanim to nastąpi wypuście na rynek jeszcze specjalną limitowaną wersję modelu Wraith, która dokładniej nazywa się Black Badge Wraith Black Arrow.
Rezygnacja z Wraitha i silnika V12 to pokłosie wprowadzenia w tym roku elektrycznego coupe Spectre. Niemcy, do których należy ta brytyjska marka nie mogli po prostu wyciszyć starego modelu.
Wraith odchodzi w jaskrawych kolorach i nawiązuje do legendy
W kabinie Black Badge Wraith Black Arrow dostrzec można żółte siedzenia i żółtą kierownicę. Kolor ten nazywa się Club Leather i nie każdemu może przypaść do gustu. Pokazuje to jednak, jak dzięki temu modelowi marka odmłodziła się. Są również nawiązania do odchodzącego silnika.

Model czerpie inspirację z Thunderbolta kapitana George’a Eystona. Jego maszyny do bicia rekordów prędkości na lądzie o masie 7000 kg była w stanie pojechać 575,335 km/h, a to dzięki dwóm silnikom Rolls Royce V12 Aero. Dokonał tego w 1938 r.
Niestety Wraith nie posiada drugiego silnika V12 o pojemności 6,6 L, który generowałby dodatkowe 632 KM mocy. Zapożycza jednak pewne akcenty stylistyczne z tamtego wyjątkowego pojazdu, który dzięki polerowanemu aluminium było ciężko dostrzegalne. Eyston namalował czarną strzałkę z żółtym kółkiem. To właśnie tę kolorystykę wykorzystano przy elementach nadwozia i we wnętrzu Wraitha.
Wzór silnika V12 na desce rozdzielczej
Najciekawszym elementem niewątpliwie jest schemat silnika V12 na aluminiowej desce rozdzielczej. Z zewnątrz dostrzegalne jest podwójne malowanie – Celebration Silver i Black Diamond. Ma to dawać efekt rozmycia podczas przyspieszania.

Wewnątrz firma zastosowała słynną podsufitkę Rolls Starlight, która zawiera 2117 gwiazd. Najwięcej jakie firma kiedykolwiek zamontowała w samochodzie. Jest to również ukłon do rekordu Eystona. Układ przedstawia Drogę Mleczną i konstelacje gwiazd dokładnie tak, jak widziałby je tłum w Utah we wrześniu 1938 roku.
Rolls-Royce nie ujawnił cen Black Badge Wraith Black Arrow. Producent wyprodukuje 12 sztuk tego modelu i wszystkie mają już właścicieli i to zanim publicznie firma poinformowała o stworzeniu tego modelu.
Konrad Grobel
fot. Rolls-Royce