Z początkiem kwietnia w gliwickich zakładach miała ruszyć seryjna produkcja aut dostawczych. Już w tej chwili wiemy, że zakład produkcyjny będzie miał opóźnienie.
Opóźnienia na rynku motoryzacyjnym nie są niczym nadzwyczajnym w dzisiejszych czasach. Zazwyczaj ma to związek z niedoborem komponentów potrzebnych do finalnej produkcji samochodu. Nieco inna sytuacja ma miejsce w Gliwicach. W zakładzie Stellantis na Śląsku opóźnienie dotyczy rozpoczęcia produkcji seryjnej.
Zgodnie z ubiegłorocznymi zapowiedziami przedstawicieli spółki Stellantis Gliwice, już na początku kwietnia 2022 roku w nowo powstałej gliwickiej fabryce miała ruszyć seryjna produkcja dużych samochodów dostawczych marek: Citroen, Opel, Peugeot i Fiat. Aktualnie trwa rozruch techniczny, który może potrwać jeszcze kilka tygodni. Na podstawie informacji prasowych w aktualnej fazie produkcji fabryka montuje pojazdy głównie na potrzeby wewnętrzne innych jednostek Stellantis, w tym centrów testowych. Samochody przeznaczone dla klientów zaczną wyjeżdżać z fabryki wraz z początkiem maja.
W tym roku gliwicki zakład zamierza wyprodukować około czterdzieści tysięcy samochodów dostawczych. W nowo powstałym zakładzie jest zatrudnionych obecnie niecałe tysiąc dziewięćset osób. Pracę w Stellantis Gliwice znalazła cała załoga spółki Opel Manufacturing Poland, która w ubiegłym roku zakończyła w Gliwicach produkcję Astry piątej generacji.
Na razie nie wiadomo jak dużym zainteresowaniem będą cieszyły się nowe modele produkowane w Polsce. W związku z powyższym plany związane z powiększeniem załogi są odsuwane w czasie.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Stellantis