Powyższe słowa nie są żadną nowością ani zaskoczeniem. Zaskakuje za to deklaracja Generalnego Dyrektora marki.
Unia Europejska wymusiła na krajach członkowskich zaprzestanie produkcji silników spalinowych do 2035 roku. Za nieco ponad 10 lat nie kupimy już nowego samochodu z tradycyjnym silnikiem. Poszczególne marki powoli wycofują z oferty silniki diesla oraz jednostki benzynowe. Zastępowane są przez hybrydy oraz napędy elektryczne.
Największym zaskoczeniem są jednak słowa Dyrektora Generalnego Opla. Podczas targów IAA Mobility Florian Huettl powiedział, że Opel już za dwa lata wycofa się z produkcji samochodów o tradycyjnym napędzie. Zadeklarował on, że od 2025 roku każdy nowo wprowadzany na rynek Opel będzie miał napęd wyłącznie elektryczny.

To naprawdę spore zaskoczenie. Owszem, wszystkie marki powoli wprowadzają samochody elektryczne do oferty, ale nikt nie deklaruje takiej ofensywy jak Opel. Podyktowane to jest wysokimi cenami wyjściowymi aut elektrycznych oraz dużą niepewnością i niewiedzą społeczeństwa na temat tego typu samochodów.
Trzeba dodać, że od 2025 roku z salonów nie znikną całkowicie modele z napędem tradycyjnym. Jednostki te będą w dalszym ciągu produkowane, ale nie będą one przechodzić żadnych modyfikacji. Wszystkie siły i pieniądze zostaną przeznaczone na rozwój samochód elektrycznych.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Opel