Tego się nie spodziewaliśmy – Opel Grandland X będzie dostępny jako mocna hybryda plug-in.
Tego się nie spodziewaliśmy. Hybrydowy zestaw o mocy 300 koni był potwierdzony dla Peugeota i DS 7 Crossback, ale Grandland X to małe zaskoczenie. Dotychczasowe wersje benzynowe i diesla miały maksymalnie 180 KM, a ostatnio ten model z rozsądnym dieslem pod maską był bohaterem naszego testu.
Jednocześnie jest to pierwsza hybryda w wykonaniu Opla. Za napęd odpowiada silnik benzynowy 1.6 turbo o mocy 200 KM oraz dwa motory elektryczne (109 KM każdy). Kombinowana moc wynosi jednak równe 300 KM rozłożone na obie osie. Jest tak za sprawą silnika elektrycznego napędzającego tylną oś, tym samym PHEV jest jedyną wersją Grandlanda z napędem AWD.
Tym samym mamy do czynienia z najmocniejszym obecnie modelem Opla, bo do tej pory była nim Insignia GSI (260 KM). Grandland X PHEV potrafi przejechać do 50 km w trybie elektrycznym, a jego baterie można naładować w kilka godzin z domowego gniazdka lub niecałe dwie z dedykowanej, domowej ładowarki. Na prądzie tym samochodem pojedziesz maksymalnie 135 km/h, a na pełnym gazie prawie 220 km/h. Pierwsza setka pojawia się na zegarach po 6,5 s od startu.
Zamówienia rozpoczną się już za parę tygodni, a pierwsze egzemplarze trafią do klientów na początek nowego roku. Opel Grandland X Hybrid to początek hybrydyzacji gamy Opla. Do 2024 roku wszystkie modele tego producenta będą częściowo lub całkowicie napędzane silnikami elektrycznymi.
Bartłomiej Puchała
fot. Opel