Światowy debiut dopiero na salonie genewskim, ale już teraz Opel ujawnił oficjalne informacje i zdjęcia nowej Insigni.
Pięciodrzwiowy sedan – tak Opel w swoich materiałach opisuje nadwozie nowej Insigni, jakby zaprzeczając samemu sobie. Nawiasem mówiąc, nadwozie to jest aż o 67 mm dłuższe od poprzednika, lecz niższe. Przekłada się to na bardziej dynamiczną sylwetkę, a powiększony o ponad 9 cm rozstaw osi zwiastuje o wiele więcej miejsca dla pasażerów tylnej kanapy oraz ich bagażu. Co by nie mówić, nowy Opel prezentuje się dość elegancko i zebrał wiele przychylnych opinii już w momencie debiutu. Ważną zmianą jest obniżenie masy własnej nawet do 175 kg!
Wnętrze bardzo przypomina nową Astrę, ale jest wykonane z lepszej jakości materiałów. Jego stylistyka wydaje się o wiele bardziej zachowawcza niż design nadwozia. Ważniejsze jest jednak to, co kryje się pod karoserią nowej Insigni Grand Sport. Będzie ona o wiele inteligentniejsza od poprzedniczki, bo zastosowano tu poprawiony system IntelliLink oraz Opel OnStar, dzięki któremu łączymy się z samochodem na naszym mobilnym androidzie. Insignia otrzyma reflektory z inteligentnym doświetlaniem drogi złożone z 32 diod – dokładnie 2 razy więcej niż w Astrze. Opel zwiastuje też nowe automatyczne skrzynie oraz system napędu na obie osie z wektorowaniem momentu obrotowego.
Nie podano informacji o jednostkach napędowych Insigni Grand Sport, dlatego nie należy oczekiwać rewolucji. Jeden, najwyżej dwa nowe silniki pewnie pojawią się w gamie, ale to wszystko. Przed publicznością nowa Insignia zadebiutuje na marcowym salonie w Genewie, a wkrótce potem ruszy sprzedaż.
Bartłomiej Puchała
fot. Opel