Stellantis zrzesza wiele marek. Po połączeniu FCA i PSA część z nich po przejściowym kryzysie zaczęła radzić sobie lepiej. Są też marki, które znacząco odbiegają od zadowalających wyników.
Jedną z marek, która wróciła do łask jest Alfa Romeo. Marka w Europie ma się coraz lepiej, co potwierdzają wyniki sprzedaży z poszczególnych rynków. Duża w tym zasługa modelu Junior. Od jego debiutu minął już rok. Samochód jest liderem sprzedaży marki i nieustannie ciągnie ją do góry budując wzrost udziału w rynku.
Zupełnie inne nastroje panują w markach Lancia i Maserati. O ile Lancia opiera swoja sprzedaż wyłącznie na jednym modelu, tak Maserati ma całkiem solidnie zbudowaną ofertę. Niestety wyniki tej luksusowej marki w dalszym ciągu są dalekie od zadowalających. Ratunkiem ma być Jean-Philippe Imparato. Francuz, który pełnił rolę dyrektora operacyjnego na region rozszerzonej Europy. Swego czasu odwiedził on nawet Polskę i opowiadał o planach związanych z Alfa Romeo. Tymczasem w ostatnich dniach pożegnał się z załogą i oficjalnie zajął stanowisko CEO w Maserati.

Nowym szefem regionu Enlarged Europe został Emanuele Cappellano. Z FCA był związany aż 19 lat i przeszedł przez wszystkie szczeble kariery.
Czy Jean-Philippe Imparato będzie ostatnią szansą Maserati na ratunek? Czy w przypadku niepowodzenia, włoska marka zostanie sprzedana? To pokaże czas. Jeszcze do niedawna zainteresowanie zakupem okazywał koncern Volkswagen. Innym kierunkiem byłyby Chiny. I ten właśnie kierunek wydaje się bardzo ciekawy. Patrząc na to co udało się osiągnąć z Volvo, nie można wykluczyć, że również Maserati wróciło by na właściwe tory.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Producenci
Zajrzyjcie również na nasz kanał na Youtube:







