A może bardziej Acura NSX? Mniejsza o nazwy – auto lekko zmodernizowano i wersja na 2019 rok będzie jeździć jeszcze lepiej – nie tylko na torze.
Najmniej zmian jak to zwykle bywa przy liftingach widać gołym okiem. Auto nadal jest niesamowicie agresywne i dynamiczne również wizualnie. Sprawne oko dostrzeże więcej chromu, pomarańczowe zaciski hamulców, a a także nowy, specjalny lakier w pomarańczowym kolorze.
Parę zmian nastąpiło w środku, ale raczej kosmetyczne – nowe wzory tapicerki oraz inne materiały (lepsza skóra).
To co ważne znalazło się pod karoserią. Silnik spełnia nowe normy spalania dzięki filtrowi cząstek stałych oraz zmienionej turbosprężarce (zmodyfikowano wtryskiwacze paliwa). W zawieszeniu natomiast poprawiono sztywność i wymieniono kilka części.
Z ciekawostek ulepszono tryb Quiet do codziennej jazdy…
Konrad Stopa
fot. Honda / Acura