Wiosna to piękny czas, który motywuje nas do działania. Warto też przenieść te pozytywne fluidy na nasze cztery kółka. Jak w prostych krokach odświeżyć swoje auto na sezon?
Od razu dodam, że nie jestem fanem porządków i robię to raczej z przymusu niż z chęci. Niestety też dotyczy to mojego samochodu. Owszem opłukanie i myjnia gdy nie ma kolejek mi nie przeszkadza, ale bardziej cieszą mnie zmiany wizualne lub gadżeciarskie. Warto więc poświęcić jedną sobotę lub dwie by fajnie przygotować auto na letnią porę.
Porządne mycie
Nie da się ukryć, że zimowe warunki dosyć mocno wpływają na kondycję naszego auta. Śnieg, sól, mróz i różnice temperatur nie są miłym otoczeniem samochodu. Warto więc porządnie umyć auto nie tylko wodą, ale też gąbką i szczotką. Na pewno wymaga to chwili czasu i pracy, bo warto spojrzeć do każdego zakamarku i odpowiednio go wyczyścić.
Nie bójcie się też użyć specjalistycznych kosmetyków, które pomogą ogarnąć zimowy syf, ale też pozwolą zachować dobry wygląd samochodu na dłużej. Lepiej to zrobić raz, a porządnie niż potem co chwilę poprawiać.
Czas na odświeżenie lakieru
Oprócz mycia auta zawsze możemy chwilę poświęcić kondycji lakieru. A po zimie wychodzą niemiłe niespodzianki. W końcu rdza nie śpi, więc warto uzupełnić ubytki, czy zrobić zaprawki. Łatwiej się temu przyjrzeć w ciepłym klimacie. A w razie czego oddać do profesjonalistów, bo zaprocentuje to w przyszłości.
Z drugiej strony błyszczący lakier pięknie mieni się w Słońcu, więc przed latem można zastanowić się nad polerką lakieru. Samodzielna polerka samochodowa wymaga lekkiej wprawy, ale z odpowiednim poradnikiem na Youtube nie powinna sprawić większego problemu. A efekt? Piorunujący.
Nowe opony na letni sezon
Nasz klimat sprawia, że ze względów bezpieczeństwa warto zmieniać opony na dany sezon. Ja robię to 2 razy do roku i zawsze odwdzięcza się to pewnością prowadzenia i brakiem jakiś niebezpiecznych sytuacji. Nie jestem fanem opon wielosezonowych, ale wcale ich nie potępiam. W niektórych przypadkach mają sens.
To co szanuje, to jednak świeżość opon. Warto kupić nawet nowe opony z niższej półki niż używane gumy od producenta premium. Przynajmniej moim zdaniem. Oczywiście jest jeszcze jedna opcja na takie zakupy – opony bieżnikowane. Co o niej sądzicie?
Dodatkowe gadżety
Tak jak pisałem, lubię gadżety w samochodzie i często w nowych autach opisuje wiele rodzajów wyposażenia. Zwracam po prostu na to uwagę i na szczęście wiele z tych rzeczy można kupić taniej, by zainstalować w swoim, nawet starszym aucie.
Mogą to być na przykład czujniki parkowania lub kamera cofania. Możliwości dołożenia fajnych gadżetów do własnego auta jest naprawdę sporo, bo to nie tylko kwestia audio czy kupna wideorejestratora. Sam korzystam z lusterka wstecznego, w którym zainstalowana jest właśnie kamera cofania, co znacznie pomaga w codziennej eksploatacji.
A wy jakie macie pomysły na przygotowanie auta do wiosny i lata? Może znacie jakieś proste patenty, by przyspieszyć ten proces. W końcu DIY w motoryzacja jest naprawdę szerokie.
Konrad Stopa
Artykuł przygotowany we współpracy z Ceneo