Zmiany w branży motoryzacyjnej przynoszą różne efekty. W przypadku zmian wprowadzanych w aktualnie produkowanych modelach zawsze jest nutka niepewności czy spełnią one oczekiwania W przypadku i30, zmiany to jednak zbyt mocne słowo.
Koreańska marka chyba nie do końca dobrze rozumie pojęcie lifting. Oczywiście, zmiany w i30 są. Hyundai poszedł jednak drogą na skróty i nawet wierny fan marki będzie miał sporo trudu w znalezieniu nowych elementów w pokazanym właśnie modelu.
Być może zarząd marki doszedł do wniosku, że nie należy wprowadzać daleko idących zmian, skoro model jest naprawdę bardzo popularny. Lepsze jest wrogiem dobrego. i30 do drugi najchętniej wybierany model Hyundai w Polsce a jego sprzedał w ubiegłym roku przekroczyła 5,5 tysiąca sztuk. Na innych rynkach europejskich samochód jest równie popularny.
Co właściwie zmieniło się w i30 z roku modelowego 2024/2025? Przede wszystkim odświeżono maskownicę wlotu powietrza z przodu (zarówno w zwykłej wersji, jak i w N Line). Zmienił się także zderzaki – zarówno z przodu, jak i z tyłu. Tak, w dalszym ciągu mówimy o kosmetycznych, wręcz niezauważalnych zmianach. Zauważalne może być to za to przy eksploatacji samochodu. Hyundai chwali się, że przedni zderzak pomalowano specjalnym lakierem, który ma zdecydowanie większa odporność na powstawanie drobnych odprysków. Na tym nie koniec. Dodano także nowy wzór felg. By nieco ożywić sprzedaż dodano także nowe lakiery do palety kolorów i30. Są to Abyss Black Pearl, Ecotronic Grey Pearl, Ultimate Red Metallic, Jupiter Orange Metallic, Meta Blue Pearl, Cypress Green Pearl i Sailing Blue Pearl.
We wnętrzu także nie ma fajerwerków. Są nowe wzory tapicerki, nowe kolory plastików i tunel środkowy wykonany z lakierowanego i połyskującego plastiku.
Pod maską Hyundai i30 znajdziemy jednostki, które spełniają rygorystyczną normę emisji spalin – Euro7. Czy wprowadzone zmiany wystarczą by utrzymać sprzedaż na tak wysokim poziomie? A może ten niby lifting przyniesie koreańskiej marce nową grupę klientów i sprzedaż wzrośnie? Tego nikt nie może być pewnym. W działaniach Hyundai widać jednak pewną zachowawczość.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Hyundai
Komentarze 1