Mercedes zapowiedział, że to całkiem nowy projekt, który standardowo jest większy, lepszy, bardziej ekologiczny, szybszy i tak dalej… Sprawdźmy, jaka jest nowa Klasa E?
Nowy Mercedes Klasy E wizualnie zyskał dynamiczniejsze i agresywniejsze nadwozie. Nie jest to już nudna i dystyngowana limuzyna. Samochód jest dłuższy o 43 mm, co zaowocowało zwiększeniem rozstawu osi aż o 65 milimetrów. I tak oto ta prawie 5-metrowa limuzyna z łagodnie opadającym dachem przypomina bardziej szybkie coupe niż poprzednika. Tak jak do tej pory będą dwa wersje grilla:
- z dużą gwiazdą na grillu
- ze eleganckim znaczkiem na masce
O wnętrzu Klasy E poczytacie tutaj. Pisałem już o nim wcześniej, ale smaczkami, które je najlepiej opiszą to dotykowe przyciski na kierownice (podobne do tych z naszych komórek), dwa duże ekrany i oświetlenie wnętrza w technologii LED. Oprócz tego nowoczesny design i najlepsze materiały.
Pod maską premierowych egzemplarzy będą mogły znaleźć się silniki:
- benzynowe E200 – 2.0 184 KM 300 NM (7,7 do setki i tylko 5,9 l na 100 km)
- hybryda E350e – silnik benzynowy + elektryczny 282 KM 600 NM (6,2 s i tylko 2,1 l na 100 km)
- diesel E220d – 1950 cm3 195 KM 400 NM (7,3 s i tylko 3,9 l na 100 km)
- diesel E350d – 3000 cm3 V6 258 KM 620 NM (5,9 s i tylko 5,9 l na 100 km)
Później mają pojawić się jeszcze silniki benzynowe o większej mocy! Standardowo auto będzie wyposażone w 9-biegowy automat.
Konrad Stopa
Fot: Mercedes
Jakby na to nie patrzeć, po prostu zmniejszona klasa S, i nie mówię że jest zły, wręcz przeciwnie, bardzo mi się podoba, ale nie rozumiem idei upodabniania samochodów jednej marki do siebie
Jeśli stylistyka się sprawdza i podoba to czemu nie? Pod względem designu wolę Infiniti Q70, również świetnie wyposażony i co ważne nawet w standardzie ma więcej niż konkurencja.