Jak to możliwe, żeby nowe i spore niemieckie kombi było tańsze niż Skoda Fabia z porządnym silnikiem? Promocje z początku roku i chińskie marki robią swoje!
Czasy, w których marki były Panami losu powoli odchodzą na szczęście w zapomnienie. Aut nowych na rynku jest sporo, a chińska konkurencja wymusza obniżanie cen. I tak też jest z tym samochodem, który promocyjnie jest tańszy o 36 900 złotych.
Opel Astra Kombi spod rąk grupy Stellantis bardziej przypomina już francuskie produkty, ale rodowód z Niemiec w końcu pozostał.
89 900 zł za nową Astrę kombi
Biała sztuka bez przebiegu może wyjechać z salonu z prawie 30 % obniżką. Pierwotna cena tego auta z silnikiem 1,2 litra i mocą 130 KM, to 126 800 złotych. A na pokładzie znajdziemy 6-biegową skrzynię ręczną, sporo systemów bezpieczeństwa, przestronne wnętrze i nowoczesne multimedia.
Jest nawet łączność CarPlay/androidauto, audio z 6 głośnikami czy podgrzewane lusterka. Nie zabrakło też reflektorów LED do jazdy dziennej. Samochód stoi w Krośnie, a tutaj link do ogłoszenia – KLIK.
Osobiście nie bałbym się też 3-cylindrowego silnika pod maską. Jeździliśmy podobną Astrą i zachwalałem jej wygląd. Szósta generacja tego modelu robi wizualne wrażenie. Podoba mi się w środku i mi zaciąganie funkcji z Peugeota czy Citroena nie przeszkadza.
A wracając do Fabii – wyobraźcie sobie, że najdroższa wersja Monte Carlo z mocą 150 KM i DSG kosztuje od 105 550 złotych. Dla zasady dopowiem, że bazowa 80-konna wersja zaczyna się kwotą 73 450 złotych.
Konrad Stopa
fot. Ogłoszenie