Niestety tylko na papierze, bo nawet pieniądze i znajomości nie pozwoliłyby mi zakupić takiego samochodu. To po prosto dzieło sztuki włoskiego wirtuoza z ekranu komputera.
Ferrari F80, bo tak nazwano projekt, jest dla mnie synonimem piękna i elegancji. Co ciekawe autor projektu – Adriano Raeli to jedynie pasjonat marki i prywatna osoba w ogóle niezwiązana z producentem aut z koniem na masce. Nie jest on amatorem, ponieważ to nie pierwsze wirtualne auto w jego karierze, ale Ferrari raczej nie zamierza odkupić od niego szkiców.
Co ciekawe Adriano stworzył również makietę F80 w skali 1:5, więc możecie zobaczyć również bardziej realną wersję auta. Odnośnie danych technicznych i planowanych silników nie wiadomo nic, bo to jedynie virtual design, aczkolwiek Ferrari ma sporo ciekawych motorów w swoich autach, więc coś na pewno spasowałoby pod maskę tego konceptu.
A Wam jak się podoba niedoszłe F80?
Konrad Stopa
Fot: carbuzz