W markach takich jak Ferrari nowe modele nie pojawiają się zbyt często. Dziś dowiedzieliśmy się co nieco o następcy Californi- będzie to model Portofino
Wiemy już jak będzie to auto wyglądać, ponieważ pierwsze zdjęcia obiegły świat. Co ważne model ma pojawić się już za kilkanaście dni na targach motoryzacyjnych we Frankfurcie. To oznacza, że model to nie tylko komputerowe rendery, ale pełnoprawny, dwuosobowy samochód typu GT.
Co wyróżnia Ferrari Portofino? Doładowana jednostka ośmiocylindrowa z mocą 600 KM (przy 7500 RPM) ma pojemność prawie 3,9 litra. Maksymalny moment obrotowy sięga 760 NM w przedziale 3000-5250 RPM. Dodatkowo przeprojektowano elektroniczny tylny dyferencjał, która jeszcze bardziej polepsza prowadzenie. Jak przekłada się to na osiągi?
Do pierwszej setki auto rozpędza się w 3,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 320 km/h. I ciekawostka – szacowane spalanie – 10,5 litra…
Jak widać nie wszystkie marki bojkotują targi moto.
Konrad Stopa
fot. Ferrari