Jeśli świta Wam w głowie nazwisko Piech, to nie musicie się martwić. Syn legendarnego Ferdynanda postanowił stworzyć nową markę wykorzystując własne nazwisko. Ma być ekologicznie i sportowo.
Pierwszym efektem prac ma być Piech Mark Zero. Opływowe nadwozie, sportowy sznyt może sprawić, że dwudrzwiowe coupe może zawirować na rynku małych i szybkich aut. Oczywiście marka Piech nie będzie popularna, ale przecież właśnie na małych manufakturach czy fabrykach zarabia się najwięcej.
Za sukces nowej marki mają odpowiedzieć świeże nazwiska, które do swojej firmy pozyskał potomek szefa Volkswagena. W rozwoju nowej marki mają pomóc pracownicy Porsche, Tesli, BMW, VW, a także Burmestera. Nie będę zanudzał was nazwiskami, ale życzę marce jak najlepiej!
Plotki głoszą, że testowe egzemplarze pierwszego modelu są już gotowe i niebawem wyjadą na drogi. Nie ma co kryć, że szwajcarskie odcinki będą niezłym poligonem testowym.
Konrad Stopa
fot. Piech