Gdybyśmy zamiast komórek, składali się wyłącznie z pikseli i żylibyśmy w niedalekiej przyszłości, to najprawdopodobniej tak wyglądałby ówczesny obiekt naszych westchnień, bo to w gruncie rzeczy nic innego, jak porozcinany kataną GT-R.
Wygląda naprawdę ostro, jednak dobre wrażenie niszczy tu obwódka loga na grillu, przywodząca na myśl inny model – Kumkwat, czy jak mu tam.
Nie ma najmniejszych szans na to, by tak samo, jak w przypadku Mercedesa, czy Peugeota trafiło do produkcji choćby małoseryjnej. To doskonały powód, by zamiast inwestować w niego miliony dolarów, pójść do sklepu i za niespełna 2 tysiące złotych kupić konsolę PS4 i grę Gran Turismo. Nie ma innego sposobu na sprawdzenie osiągów tego wirtualnego monstrum.
Marcin Koński
Fot: Nissan