Niemiecki koncern mocno wierzy w siłę samochodów napędzanych silnikiem elektrycznym. Jest do tego stopnia przekonany, że nowy Golf nie otrzyma silnika spalinowego.
To bardzo odważne posunięcie. Jak do tej pory Volkswagen Golf był wieloletnim liderem w rankingu sprzedaży nowych samochodów w Europie. W ostatnim czasie został jednak zdetronizowany przez Peugeota 208. Ambitny plan by nowy Golf był dostępny wyłącznie w wersji z silnikiem elektrycznym. Czy tak odważny krok pozwoli odzyskać Volkswagenowi pozycję lidera sprzedaży? Niestety nie jesteśmy tego pewni. Trzeba pamiętać o tym, że samochody elektryczne stanowią obecnie jedynie ułamek całej sprzedaży nowych pojazdów.

Wstępne informacje dotyczące nowego Golfa mówią o jego debiucie dopiero w 2028 roku. Decyzja o nieinwestowania w silniki benzynowe jest pochodną wprowadzonego w Unii Europejskiej zakazu rejestrowania od 2035 roku nowych samochodów wyposażonych w tradycyjne, spalinowe silniki. Do tego zakazu czeka nas jeszcze długich 12 lat. W tej sytuacji pomysł Volkswagena wydaje się tym bardziej szokujący. Być może jest to daleko idące przewidywanie przyszłości motoryzacji.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Autor oraz Volkswagen







