Z reguły marki decydują się na przeprowadzenie faceliftingu po trzech latach, a następnie model znika z rynku po sześciu latach od premiery. Jednak francuska marka znacząco wydłużyła żywot swojego samochodu. Peugeot 508 doczekał się odświeżenia dopiero po 5 latach. Co takiego zaoferuje nam zmodernizowany 508?
Jeżeli myślisz, że Peugeot zwlekał kilka lat, aby wprowadzić przełomowe rozwiązania w swoim modelu, to musimy Cię rozczarować. Pojazd doczekał się kilku nowości jednak nie znajdziemy w nim prawie nic, co mogłoby nas zaskoczyć. Najwięcej zmian trafiło na nadwozie pojazdu, dzięki czemu odświeżony 508 w większym stopniu przypomina swoje rodzeństwo. Na przodzie znalazła się spora osłona chłodnicy, która ciągnie się aż do samych reflektorów. Zostały one znacząco zwężone, a na grillu znalazł się nowy znaczek marki.
Najciekawszą modyfikacją jest wprowadzenie aż sześciu „kłów lwa”, które pełnią funkcję świateł do jazdy dziennej. Warto tutaj zauważyć, że zarówno nowy 308, jak i 408 mają po jednym pasku świetlnym. Czyżby Peugeot zamierzał dorzucić dodatkowe „kły” w każdym swoim modelu? Jak na ten moment nie możemy tego w żaden sposób potwierdzić. Niemniej jednak odświeżona 508 wygląda zdecydowanie nowocześniej i z pewnością przyciągnie wielu klientów.
Delikatnych zmian doczekał się również tył pojazdu, jednak są one zdecydowanie mniej zauważalne. Odświeżony model otrzymał przeprojektowany zderzak, a z nadwozia zniknęło logo marki, które zastąpiono szyldem „Peugeot”. Oprócz tego tylne światła otrzymały nowy wzór świetlny. Mianowicie świetlne „pazury” są skierowane do środka pojazdu, a nie na zewnątrz.
We wnętrzu modelu znajdziemy 10-calowy ekran dotykowy od nowego systemu inforozrywki. Co więcej, wystająca gałka skrzyni biegów została zastąpiona przez delikatniejszy przełącznik umieszczony na konsoli środkowej. Oprócz tego znajdziemy tu charakterystyczny układ i-Cocpit z niewielką kierownicą.
Odświeżony Peugeot 508 doczekał się nowego układu napędowego
Nieco więcej nowości znajdziemy w gamie dostępnych układów napędowych. Do oferty dołączyła hybryda typu plug-in, która zapewnia 180 KM mocy oraz 360 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Układ korzysta z 150-konnego benzyniaka oraz 110-konnego motoru elektrycznego. Został on połączony z zestawem akumulatorów o mocy 12,4 kWh. Teoretycznie zdołamy na nim przejechać do 64 km korzystając wyłącznie z energii elektrycznej. Jednak w przypadku wersji z długim dachem wartość ta spadnie do 62 km. Niestety Peugeot nie wprowadził do swojego modelu funkcji szybkiego ładowania. Stąd też będziemy musieli poczekać aż 1,5 godziny, aby uzyskać nieco ponad 60 km zasięgu.
Odświeżony Peugeot 508 trafi na rynek w czerwcu bieżącego roku.
Damian Kaletka
fot. Peugeot