Pierwsza wersja wspomnianego w tytule Opla zadebiutowała w 2017 roku. Latem bieżącego roku Opel ma ogłosić ceny nowej wersji Grandlanda, a pierwsze egzemplarze trafią do klientów już wczesną jesienią.
Wizualnie nowy Opel Grandland bardzo mocno upodobnił się do zaprezentowanej wcześniej Mokki. Samochód wygląda naprawdę ładnie i nowocześnie. Jednak największych zmian można spodziewać się w związku z wyposażeniem seryjnym, wyposażeniem opcjonalnym oraz pod względem jednostek napędowych.
Odnosząc się do wyposażenia warto zwrócić uwagę na zaawansowane technologicznie światła. Tutaj mamy na myśli przede wszystkim adaptacyjne reflektory pikselowe IntelliLux LED® ze 168 segmentami LED. Zaletą tego rozwiązania jest fakt, że zapewnia ono płynną adaptację wiązki świetlnej do warunków jazdy i otoczenia i nie oślepia przy tym innych uczestników ruchu drogowego. Dołączony jest do tego system Night Vision, który ma swoją premierę w Oplu. Kamera termowizyjna, którą tu zastosowano wykrywa ludzi i zwierzęta z odległości do 100 metrów przed samochodem jako obiekty cieplejsze od ich otoczenia. Night Vision ostrzega o obecności pieszych w polu widzenia kamery i wskazuje ich położenie na 12‑calowym ekranie centrum informacyjnego kierowcy.

Wartą opisania nowością jest także Nowością jest również Highway Integration Assist. Jest to system oferowany w połączeniu z przekładnią automatyczną. Na wspomniany system składa się zestaw różnych asystentów połączonych z kamerą i czujnikami radarowymi. Adaptacyjny tempomat ma za zadanie utrzymanie odległości od pojazdu poprzedzającego z prędkością dostosowaną do zaprogramowanej, a także aktywnie pozycjonuje Grandlanda pośrodku zajmowanego pasa ruchu.

W nowym Grandlandzie można się spodziewać bardzo oszczędnej hybrydy plug‑in, która będzie dostępna z napędem na przód lub z elektrycznym napęd na wszystkie koła.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Opel