Elektryki z pewnością nie należą do najtańszych samochodów na rynku. Stąd też większość producentów stara się jak najbardziej zoptymalizować koszty, aby oferować swoje modele w przystępnych cenach. Zaledwie kilkanaście godzin temu pisaliśmy o nowym ID. 2all, który zostanie wyceniony na mniej niż 25.000 euro. Jednak niemiecka marka szykuje dla nas jeszcze tańszego elektryka, którego cennik rozpocznie się od kwoty poniżej 20.000 euro.
Przeglądając komunikaty prasowe dotyczące wcześniej wspomnianego ID.2all możemy trafić na bardzo interesującą zapowiedź. „Pomimo wszystkich wyzwań, Volkswagen pracuje również nad samochodem elektrycznym w cenie poniżej 20.000 euro”. Jest to bardzo ambitny cel, gdyż praktycznie żaden z dostępnych w Europie pełnowymiarowych elektryków nie jest dostępny za tak niewielkie pieniądze. Oczywiście pomijamy tutaj czterokołowce.
Początkowo sądzono, że najtańszy elektryk Volkswagena otrzyma szyld ID.1 i będzie oferowany za około 25.000 euro. Jednak ten pułap cenowy został wyznaczony dla ID.2all, którego można uznać za elektryczny odpowiednik Golfa. Powstaje więc pytanie, jaki samochód znajdzie się na samym dole niemieckiej oferty? Zapewne będzie to siostrzany pojazd do Cupra UrbanRebel i jeszcze nienazwanej Skody, która będzie montowana w Martorell w Hiszpanii.

Co wiemy o najtańszym elektryku od Volkswagena?
Jak na ten moment nie posiadamy praktycznie żadnych informacji odnośnie tego samochodu. Wiemy jedynie, że będzie on jednym z dziesięciu elektryków, które niemiecka marka wprowadzi na rynek do 2026 roku. Sądzimy, że Volkswagen dość długo wstrzyma się z jego premierą. Stąd też jego debiut może odbyć się dopiero w 2026 roku. Nowy elektryk korzysta z tej samej płyty podłogowej co ID.2all. Oznacza to, że będzie on dostępny wyłącznie z przednim napędem.
Według krążących pogłosek, na jego pokład może trafić nawet 231-konny silnik i akumulator o mocy 57 kWh. Takie zestawienie w ID. Life Concept pozwalało elektrykowi wykonać sprint 0-100 km/h w niecałe 7 sekund i przejechać do 400 km na jednym ładowaniu.
Jesteśmy ciekawi, czy Volkswagenowi rzeczywiście uda się stworzyć tak taniego elektryka. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko wyczekiwać kolejnych informacji.
Damian Kaletka