• Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result
MotoPodPrad.pl
No Result
View All Result

Miss Mazda – test Mazdy 6 2.2 SKYACTIV-D SkyPASSION

Artur Ostaszewski Autor Artur Ostaszewski
17/12/2014
w Kryterium Artura, Nowe
3
A211870

A211870

137
SHARES
1.2k
VIEWS
Share on FacebookShare on Twitter

Mazda 6 to samochód bardzo ceniony na rynku pierwszej sprzedaży, ale również na tym wtórnym. Wcześniejsze wersje sedana i kombi klasy średniej od tego japońskiego producenta były synonimem niezawodności i trwałości, jednak nie zawsze prezentowały się ciekawie. Poprzednia generacja wyglądała co prawda nowocześnie, jednak moim zdaniem nieco na siłę. Obecna – testowana właśnie – nowa Mazda 6, to po prostu piękny samochód. Moim zdaniem najładniejsze auto w swojej klasie, a kto wie, czy tylko w swojej… Czy zatem nowa „szóstka” to samochód kompletny? Sprawdźmy! 

Zacznijmy od wspomnianej już wcześniej przeze mnie prezencji japońskiej księżniczki. Linia tego samochodu jest po prostu idealna. Ostra, ale nie kanciasta. Dynamiczna, ale nie pretensjonalna. Nowoczesna, ale nie „mainstreamowa”. Najzwyczajniej w świecie – perfekcyjna. Projektantom Mazdy zdecydowanie należy się premia za ten model. I choć nie jest to Lambo, czy Porsche, przyciąga wzrok przechodniów i innych kierowców z niewiele mniejszą skutecznością. Co ważne i nie wszystkim się udaje – samochód wygląda równie dobrze jako sedan, co jako kombi. To nie lada sztuka.

Warto przeczytać

Test: Hyundai Kona Electric 39 kWh – bojowy test zimą

Test: Skoda Karoq 2.0 TDI 150 KM – ze starym dobrym dieslem

Test: Renault Megane E-Tech Electric EV60 — przyszło nowe

Niestety we wnętrzu samochodu jest sporo smutniej. Nie ma tu wyszukanych linii, ciekawych rozwiązań, czy niebanalnych dodatków. Uspokajam – wszystko jest poprawnie – natomiast w zestawieniu wnętrza z walorami zewnętrznymi tego auta , widzimy nie lada kontrast pomysłów. Być może projektanci Mazdy chcieli zostawić to, co „mazdowskie”, by stali klienci umieli się odnaleźć w aucie? Tego nie wiem. Samochód testowy wyposażono oczywiście bardzo dobrze, co nieco przykrywa to wrażenie kontrastu. Jednak wyobraźmy sobie, co byłoby gdyby drogie skórzane fotele w kolorze białym, zamienić na zwykłe czarne i materiałowe? Wtedy to o czym mówię, byłoby już ewidentne.

Materiały wykończeniowe nie są też najwyższej próby. Mam wrażenie, że zostało we wnętrzu nowej „szóstki” nieco starodawnego mitu o japońskich plastikach. Nie dotyczy to całości. Po prostu, po głębszym przyjrzeniu się, dostrzegamy kilka elementów, które może niekoniecznie przystają do samochodu za ponad 140 tysięcy zł. Bo tyle właśnie kosztuje egzemplarz wyposażony tak bogato, jak testowy. Wyświetlacz centralny również odstaje swą jakością i systemem obsługi od tego, do czego przyzwyczajają nas najnowsze modele konkurencji. Normalnie, pewnie bym nawet o tym nie pisał, jednak samochód z zewnątrz wzbudza tak duże emocje i rozpala tak duże nadzieje, że każde najmniejsze niedociągnięcie spotęgowane jest w mojej głowie samoczynnie. To trochę jak z przepiękną kobietą, która ma na swojej niebiańskiej buzi małą bliznę. Niby to tylko centymetrowa, mało widoczna kreseczka, na którą normalnie nikt nie zwróciłby uwagi, ale w zestawieniu z nadzwyczajną urodą, robi się po prostu szkoda… Rozumiecie? Na pewno.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Przejdźmy do pozytywów wnętrza Mazdy 6, bo jest ich więcej niż ciemnych stron. Na przykład fotele. Jasne i – całe szczęście – rozświetlające wnętrze fotele obito skórzaną tapicerką. Jej faktura i mięsistość są na bardzo przyzwoitym poziomie, a kształt samych siedzisk i oparć jest bardzo przyjazny kierowcy i pasażerowi. Siedzi się bardzo wygodnie. W ogóle przestrzeni w tym samochodzie jest bardzo dużo. Czy to z przodu, czy na tylnej kanapie, czy nawet – a może przede wszystkim – w ogromnym i bardzo ustawnym bagażniku. Kolejny ciekawy akcent to zegary. Umieszczone tunelowo, bardzo czytelne i ciekawe dla oka. Bardzo duży plus. Co można dzięki nim odczytać?

Pierwsze 100 km/h na nich pojawia się już po niespełna ośmiu sekundach. Skąd tak dobry wynik w ogromnym kombi? To zasługa turbodoładowanego silnika wysokoprężnego o pojemności 2.2 litra. Moc 175 KM i moment obrotowy na poziomie 420 Nm, to wartości którymi może pochwalić się silnik testowanej Mazdy 6. W połączeniu z sześciobiegową skrzynią manualną, całość stwarza bardzo dobre wrażenie. Dynamika jest bardzo odczuwalna, a wyprzedzanie – zarówno w mieście, jak i przy prędkościach autostradowych – nie stanowi żadnego problemu. W klasie średniej, takie osiągi jakie prezentuje „szóstka” z tym silnikiem są w zupełności wystarczające. W zakrętach samochód jeździ równie dobrze, jak na prostej. Obawiałem się, że tak obszernie prezentujące się kombi, może nie radzić sobie przy szybkich zmianach kierunku ruchu. Jednak moje obawy były bezpodstawne. Samochód wbrew pozorom niewiele waży (nieco ponad 1400kg), a co za tym idzie reakcje nadwozia są w pełni akceptowalne i przede wszystkim intuicyjne. Samochód po prostu dobrze się prowadzi, choć nie można powiedzieć, że sportowo. Zdecydowanie nastawy zawieszenia zestrojono bardziej pod wygodę i efektywne tłumienie, niż pod ekstremalne wyzwania. Dzięki temu, nawet przy 19-sto calowych obręczach kół, samochód zachowuje przyzwoity komfort jazdy.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Czas zatem podsumować te kilka dni spędzonych z nową Mazdą 6. Samochód wydaje się właściwie nie mieć wad. No może poza delikatnymi niedoróbkami wnętrza. Jednak przy dłuższym obcowaniu, te niewielkie mankamenty stają się jeszcze mniejsze. Z drugiej zaś strony, Mazda 6 jest to auto, które wygląda fantastycznie. Jest to po prostu miss w swojej klasie i nawet „w ciąży”, czyli w nadwoziu typu kombi, prezentuje się nieziemsko. Najpopularniejszy dla tego modelu kolor wiśniowy, moim zdaniem został zdeklasowany przez bardzo elegancki kolor granatowy, którym pokryte było nadwozie testowego egzemplarza.

Dobra, powiem wprost – chyba nie ma innego samochodu z bezpośredniej konkurencji Mazdy 6, na który wolałbym wydać własne pieniądze. Z tego auta po prostu miałbym wiele radości.

Artur Ostaszewski

[table id=47 /]

A211848
A211848
A211852
A211852
A211854
A211854
A211857
A211857
A211859
A211859
A211863
A211863
A211864
A211864
A211866
A211866
A211868
A211868
A211870
A211870
A211872
A211872
A211876
A211876
A211877
A211877
A211878
A211878
A211880
A211880
A211881
A211881
A211882
A211882
A211884
A211884
A211887
A211887
A211889
A211889
A211893
A211893
A211897
A211897
A211899
A211899
A211902
A211902
A211903
A211903
A211907
A211907
A211908
A211908
A211909
A211909
A211910
A211910
A211912
A211912
A211921
A211921
A211922
A211922
Tagi: Artur Ostaszewskicenakombikryterium arturamazdamazda 6niezawodnośćstyltesttest Mazda 6wrażenia z jazdywygląd
Poprzedni post

Test: Seat Toledo 1.2 TSI Style

Następny post

Infiniti Q80 wyznacza przyszłość?

Artur Ostaszewski

Artur Ostaszewski

Podobne artykuły

kona electric 01

Test: Hyundai Kona Electric 39 kWh – bojowy test zimą

Autor Redakcja Motopodprad
06/02/2023
0

Kona electric trafiła do mnie w okresie sporych opadów śniegu i mrozów. To dobra okazja by sprawdzić, czy w takich...

Skoda Karoq 2

Test: Skoda Karoq 2.0 TDI 150 KM – ze starym dobrym dieslem

Autor Konrad Stopa
03/02/2023
0

Przeglądając oferty współczesnych producentów coraz rzadziej można znaleźć opcje z dieslem pod maską. Na szczęście Skoda pozostawia taki wybór, więc...

Renault Megane E Tech Electric EV60 2022 01

Test: Renault Megane E-Tech Electric EV60 — przyszło nowe

Autor Marcin Koński
01/02/2023
0

Renault Megane numer 5 skończyło z sentymentami i rozpoczęło nowy rozdział w historii modelu. Po raz pierwszy, nie kupisz tu...

Volkswagen ID5 GTX 8

Test: Volkswagen ID.5 GTX – elektryczne GTI?

Autor Bartosz Kowalczyk
30/01/2023
1

To czy elektryki to przyszłość motoryzacji sprawa jest otwarta a w zasadzie nawet dyskusyjna, jednak nie ma co się obrażać...

Następny post
845995344 1 L

Infiniti Q80 wyznacza przyszłość?

Komentarze 3

  1. darek m says:
    8 lat ago

    dawno nie bylo tak ladnego samochodu dla ludzi. ostatni to chyba alfa 156.

    Odpowiedz
  2. trelemorele says:
    8 lat ago

    zgadzam sie ze nie ma ladniejszego samochodu na ta chwile na rynku. no chyba ze jakis aston

    Odpowiedz
  3. bacholo says:
    8 lat ago

    a ja sobie poczekam 3-4 lata aż stanieje i będę miał taki sam za 40 tysięcy :D:D:D:D

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ceneo.pl

Nieprzerwanie od 2012 roku piszemy o naszej największej pasji, jaką jest motoryzacja. Testy, opinie, aktualności, używane, zdjęcia – to wszystko i jeszcze więcej znajdziesz na motopodprad.pl

Kategorie

  • Newsy
  • Testy
  • Historie
  • Tech
  • Porady

MotoPodPrad.pl

  • Strona główna
  • Współpraca
  • Regulamin i dane kontaktowe

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.net

No Result
View All Result
  • Newsy
    • Wideo
  • Testy
    • Nowe
    • Używane
    • Użytkowe
    • Dwa koła
  • Historie
    • Fascynacje
    • Znalezione
    • Wypad
  • Tech
  • Porady

© 2022 MotoPodPrad.pl & Jurczewski.NET