Ciekawe czy kiedyś skończą się atrakcyjne gadżety motoryzacyjne do opisania? Na ten moment mam jeszcze parę marek i czas na niemieckiego, a może teraz francuskiego Opla? Sprawdzajcie co można zakupić w Opel Collection.
Ciężko określić czyj jest teraz Opel. Biorąc pod uwagę Stellantis czyli połączenie FCA z PSA można stwierdzić, że trochę bardziej francuskie, włoskie i amerykańskie niż niemieckie jak kiedyś. A może też polskie? W końcu trochę tych aut się w naszym kraju produkuje.
Wróćmy jednak na ziemię. Czy w butiku Opla znalazłem coś ciekawego? Oprócz odzieży, modeli, kubków moją uwagę zwróciły:
Piłka do nogi – 85 złotych
W sumie w Polsce reklama Opla i Borussi Dortmund ma się dobrze. W końcu kiedyś 3 polskich Piłkarzy z Jurgenem Kloppem wpadało do jednego auta. Stą może nie dziwić sygnowana Oplem piłka do najważniejszego sportu w Polsce. Cena też nie jakaś wygórowana.
Linijka za 15 złotych
Marki samochodowe często dbają o dzieci swoich klientów. Często w butikach znajdziemy zabawki, odzież, akcesoria do szkoły jak plecak, kredki czy długopis. Linijkę widzę pierwszy raz więc musi się tu znaleźć. 30 centymetrów z modelami Opla przyda się nie tylko na matmie.
Retro jeździk – 500 zł
Pozostając w temacie zabawek może zdziwić taki retro pojazd. Maluchy chętnie jeżdżą w elektrycznie sterowanych samochodach lub jeździkach, ale taki oldschool? Może kogoś zainteresuje taka historia wyścigów.
Kolejny Motoryzacyjny Gadżet Tygodnia za tydzień. Jako, że cykl wychodzi co środę pojawił się i dzisiaj, ale nie zapominamy o #wolnemedia.
Pamiętajcie – warto mieć wybór!
Konrad Stopa
fot. Opel