Lżejszy i szybszy niż Ferrari 488 Spider, choć nie aż tak charyzmatyczny – taki jest McLaren 720S Spider.
2,9 sekundy – tyle potrzebuje Spider na osiągnięcie 100 km/h i jest to dobra wiadomość. Mimo masy o 49 kg większej niż w coupe czas sprintu pozostał ten sam, a dopiero do 200 Spider minimalnie przegrywa o 0,1 s. Maksymalnie może pędzić aż 341 km/h a zamkniętym dachem lub 325 z otwartym. Tym samym McLaren 720S Spider jest lżejszy od równorzędnego Ferrari aż o 88 kg!
Główną różnicą między coupe a spiderem jest oczywiście dach. Zbudowany z jednego karbonowego panelu może się złożyć w 11 sekund przy prędkości nie przekraczającej 50 km/h. Inżynierowie z Woking chwalą się czymś jeszcze – auto jest o wiele lepiej wyciszone niż poprzedni 650S Spider, poprawiając komfort akustyczny pasażerów. Płatną opcją jest szklana powierzchnię dachu, którą jednym przyciskiem można przyciemnić.
Lakier, który widzicie na zdjęciach to nowość w gamie 23 kolorów McLarena – nazywa się Belize Blue. Nowością nie jest za to silnik – 4-litrowe V8 z podwójnym uturbieniem generuje 720 KM i przenosi to na tył poprzez dwusprzęgłową skrzynię. Do wyboru są tryby Comfort, Sport i Track. 720S będzie sprzedawany w trzech opcjach wykończenia – Standard, Performance i Luxury.
Cena w USA wynosi minimum $315 tys. Zamówienia można już składać, a pierwsze auta trafią do klientów w marcu.
Bartłomiej Puchała
fot. McLaren