Bardzo popularna Mazda model 6 debiutuje właśnie w nowej odsłonie. Entuzjaści wyjątkowych silników spalinowych japońskiego producenta będą jednak zawiedzeni.
Nowe wcielenie tego popularnego modelu dostępne będzie wyłącznie w wariancie elektrycznym. Mazda 6e 2025 debiutuje w bazowej wersji z baterią o pojemności 68,8 kWh, która łączy się z 258-konnym silnikiem elektrycznym. Zasięg w tym wariancie to 479 km. Dobrze wygląda maksymalna moc ładowania, która wynosi 200 kW. Daje to szanse na naładowanie akumulatora od 10% do 80% w zaledwie 22 minuty. W opisywanym wariancie nie będzie można narzekać na osiągi. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 7,6 s a prędkość maksymalna została ograniczona do 170 km/h.
Poszukujących większego zasięgu zainteresuje wariant 6e Long Range. Ma on co prawda nieco słabszy silnik – o mocy 245 KM ale nadrabia to sporo lepszym zasięgiem. To zasługa większej baterii. Zastosowano także baterie o większej pojemności – 80 kWh. Na jednym pełnym ładowaniu możemy przejechać 552 km. Przyspieszenie jest nieco gorsze. Od 0 do 100 km/h zajmuje 8s zaś prędkość maksymalna wynosi 175 km/h. Niestety wersja ta ma mocno ograniczoną moc ładowania. Wynosi ona zaledwie 95 kW. W tej sytuacji opcja z niższym zasięgiem wydaje się jednak bardziej rozsądna dla osób podróżujących dużo w trasie. W tej wersji zdecydowanie szybciej naładujemy akumulator. W przypadku obu wersji maksymalna moc ładowania prądem przemiennym (AC) to 11 kW.
Sam wygląd zewnętrzny i wewnętrzny samochodu czerpie garściami z dotychczas znanych modeli japońskiego producenta. Pokazany samochód to wersja liftback, więc klapa bagażnika unosi się wraz z szybą. Dzięki temu rozwiązaniu dostęp do bagażnika jest zdecydowanie łatwiejszy a sama przestrzeń łatwiejsza do wykorzystania.
Chociaż dokładne dane techniczne i ceny poznamy dopiero podczas oficjalnego debiutu, to już teraz spekuluje się, że Mazda 6e wyceniona zostanie na 45.000 euro. To oznacza, że w przeliczeniu na złotówki za sporej wielkości samochód elektryczny Mazdy zapłacimy poniżej 200.000. Cena wydaje się być bardzo dobrze skalkulowana.
Czy jednak droga w elektryfikację jest właściwym wyborem Mazdy? Czy 6e powtórzy sukces poprzednika? Mam ku temu szczere wątpliwości.
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Mazda