Jest Lexus, było Infiniti… Azjaci próbowali już wersji premium swoich marek w Europie. Kolejną z nich będzie Genesis. A co ciekawe auta z takim przydomkiem pojawiły się już parę lat temu – teraz będzie podobnie jak z Citroenem i DS – czyli zaistnieje jako osobny byt.
Ważne, że producent śmiało radzi sobie na rynku USA. Ma tam dokładnie 2 modele: G70 i G90, ale niedługo dojdą nowe. Niedługo więc zobaczymy nie tylko limuzyny, ale też SUVa, a może nawet dwa. Wszystko oczywiście w formacie premium z luksusowymi materiałami, innowacjami technicznymi i wyższą ceną.
Plotki głoszą, że marka zadebiutuje wiosną 2020 roku na salonie samochodowym w Genewie, więc tuż tuż.
Moim zdaniem rynek motoryzacyjny jest pojemny i chętnie pomieści kolejnego producenta, zwłaszcza, że trend bycia premium rozwija się w najlepsze.
Konrad Stopa
fot. Genesis