Nie każdy lubi projekty tuningowe, bo czasem są po prostu przesadzone. Zobaczcie jak Mansory przerobiło jedno 911 i nazwało je P9LM EVO 900.
Nie będę próbować wam tłumaczyć nazwy tego projektu, bo moim zdaniem jest katalogowa. Najważniejszym faktem jest to, że niemiecki tuner wziął na warsztat nowe Porsche 911 Turbo i lekko odleciał. Może z zewnątrz jeszcze da się to Porsche poznać, ale w środku jest już kosmos.
Z zewnątrz mamy więc całkiem nowe zderzaki, które są karbonowe i zdecydowanie poszerzone. To, co zwraca uwagę to jeszcze tylna płetwa na szybie, czyli wlot powietrza oraz ogromny spoiler (jest oczywiście regulowany i ma kilka rozmiarów).
Inny jest też lakier, który jest niby czarny, ale przechodzi w odpowiednim oświetleniu na barwę turkusu. Wszystko po to by przypominać barwy F1 Mercedesa.
Środek, to dla mnie lekka przesada, bo miętowo-biała tapicerka połączona z błyszczącym czarnym plastikiem wygląda trochę cygańsko. Nie jestem chyba fanem takiego tuningu, ale może na żywo wygląda to dużo lepiej niż na zdjęciu. Zapewne materiały są genialne i przyjemne w dotyku.
Mansory stworzy 20 takich pojazdów
Na początek powstanie 10 sztuk w formie coupe. Kolejna dycha będzie kabrioletami. Cen niestety nie znamy, ale znając życie aut jeszcze nie ma, a są już sprzedane. Cena na pewno nie była niska, w końcu samo 911 Turbo kosztuje około milion złotych.
Samochód będzie też na pewno piekielnie szybki, ale w tym przypadku technicznie auto zostało seryjne. W końcu 320 km/h prędkości maksymalnej i 2,8 s do setki to niezłe osiągi. Wszystko dzięki 580 koniom mechanicznym.
Kilka słów o Mansory – to niemiecka firma tuningowa specjalizująca się w modyfikowaniu luksusowych i sportowych samochodów. Firma została założona w 1989 roku przez Kourosha Mansouri w miejscowości Brand w Niemczech. Od tamtego czasu Mansory stało się jednym z najbardziej rozpoznawalnych nazw w branży tuningu samochodowego.
Konrad Stopa
fot. Mansory